Szwajcarska drużyna narciarska świętuje triumf: Thomas Tumler wieńczy swój powrót!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Triumf szwajcarskiej drużyny narciarskiej w Beaver Creek: Thomas Tumler świętuje swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata nad Justinem Murisierem i Marco Odermattem.

Schweizer Skiteam triumphiert in Beaver Creek: Thomas Tumler feiert seinen ersten Weltcupsieg über Justin Murisier und Marco Odermatt.
Triumf szwajcarskiej drużyny narciarskiej w Beaver Creek: Thomas Tumler świętuje swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata nad Justinem Murisierem i Marco Odermattem.

Szwajcarska drużyna narciarska świętuje triumf: Thomas Tumler wieńczy swój powrót!

Szwajcarska drużyna narciarska świętuje spektakularny weekend w Beaver Creek! Pierwszym zwycięstwem Thomasa Tumlera w Pucharze Świata 35-latek ukoronował swój niedzielny sukces. Tumler, który 5 listopada 2024 roku skończył 35 lat, zwyciężył w slalomie gigancie, zwieńczając swój powrót na szczyt światowego sportu narciarskiego. Kierowca z Graubünden zaczynał z numerem 48 i pokazał swój niesamowity talent, obejmując prowadzenie już po pierwszym przejeździe i skutecznie go broniąc w drugim przejeździe. Doping w drużynie był ogromny, bo jak laola1.at poinformował, że Justin Murisier i Marco Odermatt również odnieśli zwycięstwo, zapewniając szwajcarskiej drużynie doskonały rekord w Beaver Creek.

Tumler podkreśla, że ​​to zwycięstwo ma dla niego ogromne znaczenie. Po przepuklinie dysku w 2021 r. kiedyś flirtował z emeryturą, ale jego powrót naznaczony był wieloma wyzwaniami. „Chciałem rzucić palenie w 2021 roku. To był trudny czas” – powiedział Tumler. Zwycięstwo pokazało mu, że wytrwałość popłaca. Imponującą pierwszą rundą i świetnymi nerwami udowodnił, że jest na dobrej pozycji w tym sezonie. Lucas Braathen, który zajął drugie miejsce ze stratą zaledwie 12 setnych sekundy, również docenił wagę tej chwili i stwierdził: „Jestem silniejszy niż przed powrotem”. To pokazuje, że zawody w Beaver Creek również miały swoje mocne strony srf.ch zgłoszone.

Ciśnienie rośnie

Presja była dla Tumlera ogromna, ale poradził sobie z nią i zwyciężył z konkurencją. Druga runda była dla niego jak marzenie: „To miłe, że warto się nie poddawać” – podkreślił nowy zwycięzca. Tumler był mocny już w pierwszym przejeździe i zakończył wyścig na prowadzeniu, szczególnie ciesząc się słynną sekcją „Golden Eagle” na torze „Birds of Prey”. Wraz ze zwycięstwem Tumlera cała szwajcarska drużyna pokazała w tych zawodach imponującą formę, co oznacza, że ​​w przyszłości Beaver Creek będzie miało jeszcze wiele wspaniałych historii.