Ukraińska obrona przed ofensywą Rosji: ataki i wyzwania

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

W obliczu nasilającej się rosyjskiej ofensywy Ukraina stawia na niekonwencjonalną strategię obronną: sieci rybackie do odpierania ataków dronów. Spojrzenie na wyzwania w Kostiantynówce.

Angesichts der sich verstärkenden russischen Offensive setzt die Ukraine auf eine unkonventionelle Verteidigungsstrategie: Fischernetze zur Abwehr von Drohnenangriffen. Ein Blick auf die Herausforderungen in Kostiantynivka.
W obliczu nasilającej się rosyjskiej ofensywy Ukraina stawia na niekonwencjonalną strategię obronną: sieci rybackie do odpierania ataków dronów. Spojrzenie na wyzwania w Kostiantynówce.

Ukraińska obrona przed ofensywą Rosji: ataki i wyzwania

Kostiantynówka, Ukraina – Ostatnie ratunek dla oblężonych miast na froncie wschodnim dla żołnierzy ukraińskich wplątanych w sieć coraz bardziej śmiercionośnej i wyrafinowanej wojny z dronami opiera się na technologii liczącej tysiące lat: sieci rybackiej.

Siatki rozwieszone są na słupach wzdłuż ulic i zapewniają ukraiński Żołnierze chronią się przed rosyjskimi dronami, które często krążą w głębi ich terytorium, podczas gdy małe ładunki wybuchowe zostają wplątane w mocne linki.

Niezbędna ochrona za pomocą najprostszych środków

Niewiele miejsc bardziej potrzebuje tej zaawansowanej technologicznie ochrony przed zagrożeniami związanymi z zaawansowaną technologią niż Kostiantynówka, jedno z trzech miast na linii frontu, w którym siły ukraińskie są coraz bardziej zagrożone rosyjski do okrążenia podczas letniej ofensywy. Te ofensywy zamieniają przyrostowe zyski w przewagę strategiczną.

Ukraiński dowódca broniący tego obszaru powiedział CNN, że od ośmiu miesięcy nie przyjął do swojej jednostki żadnych nowych żołnierzy i jedynie uzupełniał drony pozycje na linii frontu – gdzie para żołnierzy czasami odpiera kilkunastu rosyjskich napastników – za pomocą dronów, ponieważ pojazdy nie docierały do ​​okopów.

Życie codzienne w środku wojny

W pobliżu Kostiantynówki miejscowi spokojnie przechodzą przez szczeliny w stworzonych przez siebie sieciach – ważniejsze są ich codzienne potrzeby niż ochrona, jaką zapewniają siatki. Robiąc to, często opuszczają miejsca wykorzystywane przez bardziej wykwalifikowanych rosyjskich operatorów dronów. Elitarna jednostka dronów Moskwy, Sudnyi Den, opublikowała w sieci filmy przedstawiające swoje drony, czasami działające w parach. Na nagraniu z 20 lipca widać, jak dron atakuje ukraiński wojskowy SUV, podczas gdy inny dron filmuje uderzenie, czekając na pobliskim żwirze, aby znaleźć kolejny cel.

Według władz miasta Kostiantynówka w zeszłym tygodniu w wyniku rosyjskich ataków zginęło czterech cywilów, a 31 innych zostało rannych. Dzieci ewakuowano, a w mieście pozostało nieco ponad 8 000 cywilów.

Sytuacja humanitarna na miejscu

Ulice miasta są zaśmiecone samochodami trafionymi przez rosyjskie drony, gdy w zeszłym miesiącu miasto znalazło się w zasięgu nacierających sił rosyjskich. Nawet na bezpieczniejszych obrzeżach miasta biały minivan stoi porzucony, a bok pasażera został zmiażdżony przez atak drona kilka godzin wcześniej. Lokalny gubernator powiedział w niedzielę, że kierowca pojazdu zginął, mimo że materiały wybuchowe drona nie zdetonowały.

W pobliżu znajduje się siatka z cienkiego drutu, która teraz definiuje wojnę – nie sieć rybacka, ale włókno szklane, używane do zapobiegania zakłócaniu dronów. Rosyjscy i ukraińscy operatorzy używają dziesiątek kilometrów tych ostrych jak brzytwa szklanych drutów, aby fizycznie przyczepić się do niektórych dronów. Kable te rozciągają się na dużych obszarach pola bitwy i umożliwiają operatorom bezpośrednie sterowanie urządzeniami, pomimo wszelkich zakłóceń.

Rozpacz i nadzieja w życiu codziennym

Wracając ze swojego starego domu na obrzeżach miasta, Tatiana przemyka obok ruin, nakarmiła psa i zebrała kilka rzeczy osobistych. „Tam jest ciężko, naprawdę ciężko” – mówi. „Nikogo nie ma na ulicach. Nie mam dokąd pójść”.

Według monitora open source DeepState, w zeszłym tygodniu siły rosyjskie zbliżyły się na odległość ośmiu kilometrów od południowo-wschodnich krańców miasta i na południowy zachód. Stopniowa kontynuacja tego postępu kosztem życia ludzkiego od lat charakteryzuje zaangażowanie wojenne Moskwy. Jednak jednoczesne natarcie wokół wschodnich miast Pokrowska i Kostiantynówki oraz dalej na północ Kupiańska mogłoby ryzykować przegrupowaniem linii frontu prezydenta Rosji Władimira Putina i wzmocnieniem jego roszczeń do ukraińskiego obwodu donieckiego, który jest kluczowym celem.

Walka o kontrolę nad suwerennością powietrzną

Centralny rynek w Kostiantynówce pozostaje oazą aktywności, gdzie miejscowi pilnie poszukują pożywienia pomimo zagrożenia atakami dronów i artylerii. Wiele osób waha się, czy pozwolić się filmować, co sugeruje, że obawiają się, że w przypadku wkrótce okupacji miasta zostaną napiętnowani jako proukraińscy. „Teraz zamierzają nas zbombardować” – powiedziała starsza kobieta, odnosząc się do obaw, że siły rosyjskie wykorzystywały nagrania wywiadowcze do celów.

Inny mężczyzna, który nie chciał podać swojego nazwiska, a pochodzi z Azerbejdżanu, gdzie sprzedaje owoce, głośno wykrzykiwał proukraińskie hasła „Chwała Ukrainie” i „Chwała Bohaterom”. „Co widzisz?” pyta. „Dzisiaj nie ma spokoju. Oczywiście strzały”.

Wyzwania i braki kadrowe

Kontrola nad przestrzenią powietrzną sprawowana jest pod ziemią. Wasyl, miejscowy komendant, monitoruje w swojej piwnicy zespół monitorów. Wojna jest teraz podzielona na dwie frakcje: tych, na których polują drony na brutalnych liniach frontu, oraz samych myśliwych, których bunkry i pozycje obsługujące drony są często atakowane przez naloty. Na ekranie za Wasylem niebo tworzy chmura nuklearnego grzyba – rosyjski nalot próbujący wycelować w ukraińskich operatorów.

Jego ciągłym problemem są ludzie: Wasyl z 93. brygady zmechanizowanej od ośmiu miesięcy nie przyjął nowych żołnierzy. „Mamy krytyczne braki kadrowe. Nikt nie chce walczyć. Wojna się skończyła (dla nich). Starzy żołnierze zostali, są zmęczeni i chcą ich zastąpić, ale nikt ich nie zastępuje”.

Nowa generacja myśliwców dronów

Pozostała piechota Wasyla czasami zajmuje pozycje w parach, otrzymując żywność, wodę i amunicję w półmroku zmierzchu, kiedy mogą latać większe quadkoptery Ukraińskiego Wampira. „Ładujemy 10 kilogramów zapasów” – mówi. „I leci 12-15 kilometrów, aby przewieźć zaopatrzenie: żywność, amunicję, baterie, ładowarki dla stacji radiowych”. Pozycje na linii frontu są tak podatne na ataki rosyjskich dronów, że zespoły moździerzy często muszą chodzić przez wiele godzin, aby przenieść 30 kilogramów amunicji i sprzętu – powiedział Wasyl.

Dowódca powiedział, że nowsze rosyjskie zespoły dronów, znane jako Jednostka Rubicon, są dobrze wyszkolone i profesjonalne. Czasami nawet używają nici upuszczonej przez innego drona przelatującego nad ukraińskim urządzeniem, aby wplątać się w jego wirniki i spowodować awarię ukraińskiego drona.

Problemy komunikacyjne

Wasyl poinformował, że poważnym problemem jest słaba komunikacja na temat problemów militarnych na froncie. „Wiele rzeczy nie jest przekazywanych i ukrywanych” – stwierdził. „Nie przekazujemy wielu rzeczy naszemu stanowi. Nasze państwo nie przekazuje wielu rzeczy obywatelom”.

„Aby zrozumieć sytuację, trzeba w niej być” – powiedział. „Kiedy mówimy, że sytuacja jest trudna, nikt tego nie rozumie. Trzeba stanąć w naszej sytuacji. Jesteśmy zmęczeni. Wszyscy są zmęczeni tą wojną i sądzę, że inne kraje też są zmęczone pomaganiem nam”.