Protesty przeciwko polityce azylowej: brytyjski rząd pod presją!
Protesty przeciwko polityce azylowej w Wielkiej Brytanii rosną. Premier Strander planuje dalekie zmiany w systemie azylowym.

Protesty przeciwko polityce azylowej: brytyjski rząd pod presją!
W Wielkiej Brytanii rząd pod dowództwem premiera Keira Strandmera wzywa rząd do dokonywania podstawowych zmian w systemie azylowym. Odbywa się to w kontekście intensywnych protestów, które rozpoczęły się w lipcu w Epping, około 30 kilometrów na północny wschód od Londynu. Przyczyną protestów było oskarżenie osoby ubiegającej się o azyl z powodu podejrzenia napaści seksualnej na 14-letnią dziewczynę, z oskarżoną, odmówioną zarzutów. Setki ludzi wzięło udział w licznych protestach i rejestracjach, które rozprzestrzeniły się w kilku miastach, w tym w Londynie i Birmingham w niedzielę. Demonstracje odbyły się również w innych miastach, takich jak Bristol, Exeter, Liverpool i Newcastle, przy czym protesty zwykle pozostały spokojne.
Rząd Wielkiej Brytanii stoi w obliczu ogromnego wzrostu liczby wniosków o azyl, który osiągnął 111 084 wnioski w roku kończącym się w czerwcu 2023 r., co stanowi najwyższy wynik od rozpoczęcia rejestracji w 2001 r. Wiele osób ubiegających się o azyl zakwaterowanych jest w hotelach, co powoduje rosnącą niechęć w dotkniętych społecznościach. Sąd nakazał, aby osoby ubiegające się o azyl nie mogły już być zakwaterowane w hotelu w Epping i ogłoszono postępowanie prawne przeciwko zakwaterowaniu w innych hotelach. Ponad 32 000 osób ubiegających się o azyl przebywa obecnie w około 200 hotelach w Wielkiej Brytanii, co jeszcze bardziej pogarsza sytuację.
Protesty i reakcje polityczne
Brytyjski szef państwa jest pod presją właściwej populistycznej reformy partii UK, która dotyczy rządowej polityki azylowej. Strander planuje zmniejszyć liczbę przychodzących osób ubiegających się o azyl i zakończyć zakwaterowanie w hotelach aż do następnych wyborów. W Cheshunt, na północ od Londynu, około 250 osób wykazało się przeciwko polityce azylowej, obróciło flagi brytyjskie i angielskie i utrzymało baner z napisem „Chroń nasze dzieci”. Takie wydarzenia wzmacniają wrażenie, że rząd nie jest w stanie odpowiednio rozwiązać problemu azylu.
Ponadto sytuacja polityczna dla premiera Starmera jest coraz bardziej napięta, szczególnie po orzeczeniu sądu dla hotelu w Epping. Reforma Wielkiej Brytanii wykorzystuje sytuację jako triumf i wymaga masowych portali. Jak na ironię jednak imigracja, zarówno z krajów UE, jak i nie-EU, pozostaje centralnym punktem dyskusji politycznej po tym, jak imigracja netto wzrosła do 672 000 osób w czerwcu 2023 r., Podczas gdy imigracja z krajów UE spadła o 75 %. Wrażenie wielu Brytyjczyków polega na tym, że rząd nie powiódł się w polityce azylowej jako całości.
Całkowity kontekst migracji
Debata na temat azylu i migracji nie jest nowa i ma historyczne korzenie. W latach 30. XX wieku reżim nazistowski zastosował podobną retorykę przeciwko uchodźcom. Podczas kampanii Brexit uchodźcy byli również prezentowani w negatywnym świetle, aby propagować wyjście z UE. Jednak pomimo retoryki politycznej Wielka Brytania zależy od pracowników, niezależnie od ich pochodzenia. W ubiegłym roku wystawiono około 169 000 wiz roboczych, często dla pielęgniarek, a 282 000 zagranicznych studentów przybyło do kraju, z których wielu się zmienia po zakończeniu wizy pracy.
Rząd brytyjski ma trudności z przekazaniem potrzeb pracowników publiczności. Plan deportacyjny dla Rwandy zaplanowany przez rząd został odrzucony przez Sąd Najwyższy jako nielegalny, co dodatkowo wzmacnia problem. Te zwiększone wyzwania w polityce azylowej i globalnej migracji są nadal krytycznie obserwowane przez podmioty publiczne i polityczne.
Sytuacja nadal się rozwija, a nadchodzące tygodnie pokażą, czy planowane zmiany w systemie azylowym mogą uspokoić rosnące niezadowolenie populacji, czy też protesty będą trwać.
Mała gazeta donosi, że ... Codzienny pokaz Poinformowane o ... Czas wyjaśnia kontekst...