Decyzja o licytacji rakiet utrudnia dyplomacja z zachodnią moskwą
Decyzja o licytacji rakiet utrudnia dyplomacja z zachodnią moskwą
Wyjaśnienia dyplomatyczne i wnioski
Wśród zachodnich urzędników były nadzieje na silne wyjaśnienie przekonania o inwazji Rosji pod koniec szczytu. W szczególności europejscy dyplomaci nalegali na silniejsze sformułowanie w końcowej fazie po tym, jak Rosja przeprowadziła ogromny atak dronów i rakiet w niedzielę.
Wreszcie próba została zatrzymana, gdy stało się jasne, że inne kraje się nie zgadzają. Sformułowanie w ostatecznej deklaracji szefów państw zostało osłabione w porównaniu z poprzednimi latami, w tym ogólnymi odniesieniami do „cierpienia humanitarnego” i „negatywnych skutków wojny” bez wyraźnego przekonania.Wojna Ukrainy została wspomniana tylko z akapitu w ostatecznym dokumencie, podczas gdy w ostatnim dokumencie szczytu G20 w zeszłym roku było kilka akapitów.
Napięcia między USA a Rosją
Kiedy szczyt dobiegł końca, stało się jasne, że napięcia między USA a Rosją tylko rosną. Rosja ogłosiła, że zaktualizuje swoją doktrynę nuklearną, aby rozważyć agresję państw nieuklearnych, ale z udziałem kraju nuklearnego-jako wspólnego ataku na Moskwę.
Urzędnicy nie byli zaskoczeni, gdy dowiedzieli się o pociskach dalekiego zasięgu po zmianach rosyjskiej doktryny nuklearnej po decyzji Biden.
„Rosja zasygnalizowała, że zamierzała aktualizować swoją doktrynę przez kilka tygodni”, powiedział urzędnik USA w odniesieniu do aktualizacji doktryny i dodał, że Stany Zjednoczone nie ustanowiły jeszcze żadnych zmian w podejściu nuklearnym Rosji, a zatem nie widzi powodu zmiany pozycji USA.
„To bardziej ta sama nieodpowiedzialna rozmowa z Rosji, którą widzieliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat”, powiedział urzędnik.
W swoich ostatecznych uwagach Lavrow próbował zlekceważyć zmianę szczegółów postawy nuklearnej - i zamiast tego zepchnął wadę na Zachód.
„Aktualizacja doktryny wojskowej nie dodaje niczego, co różni się od amerykańskich dokumentów o tym, co zrobić z bronią nuklearną”, mówi rosyjskie media państwowe.
Kommentare (0)