Trump przyspieszył przyjęcie białych uchodźców z Południowej Afryki
Trump przyspieszył przyjęcie białych uchodźców z Południowej Afryki
Grupa 59 białych mieszkańców Afryki Południowej przybyła do Stanów Zjednoczonych w zeszłym tygodniu po tym, jak otrzymali status uchodźców z Białego Domu. Ten proces dla afrykańskich uchodźców został przyspieszony, a wnioski o inne narodowości zostały zatrzymane.
Dyskusje polityczne między Afryką Południową a USA
W środę prezydent Południowej Afryki Cyryl Ramaphosa spotka swojego amerykańskiego kolegę Donalda Trumpa w Waszyngtonie, aby przeprojektować relacje między dwoma krajami. Połączenia były napięte po tym, jak Trump zamroził pomoc w Afryce Południowej w lutym, ponieważ twierdził, że kraj ten potraktował swoje mniejszości białej populacji.
Kapelanowie dla nowicjuszy w USA
Rząd Południowej Afryki oświadczył, że wizytą Ramaphozy w USA jest „przeprojektowanie dwustronnych stosunków gospodarczych i komercyjnych”. Ramaphosa podkreślił, że biali Południowej Afryki przybywających do USA nie „spełniali kryteriów” statusu uchodźcy, ponieważ nie opuściliby swojego kraju z obawy przed prześladowaniami.
Widok Afrykanów na temat sytuacji w domu
Podczas gdy tysiące Afrykanów ma nadzieję na przyjęcie do Stanów Zjednoczonych, inni twierdzą, że nie potrzebują statusu uchodźcy, ale proszą o pomoc Ameryki o zwalczanie fali przemocy w Południowej Afryce, a nawet znaleźli autonomiczne państwo w tym kraju.
Orania: niezależna społeczność
Joost Strydom prowadzi grupę białych mieszkańców Afryki Południowej, którzy odrzucili amerykańską ofertę azylu. Prowadzi Orania, separatystyczną osadę, która jest przeznaczona wyłącznie dla Afrykanów i znajduje się w północnej prowincji Kapiki w Południowej Afryce. „Pomóż nam tutaj” to przesłanie, które chce wysłać Trumpa w nadziei, że rozpozna pragnienie samostanowienia Oranii.
Wyzwania w domu
Orania z około 3000 Afrykanów jest miejscem, które jest częściowo zarządzane i wytwarza połowę własnych wymagań energii elektrycznej. Ale mieszkańcy chcą więcej: uznania jako niezależnego państwa.
Tło ucieczki Afrykanów
Afrykanie są głównie holenderskimi osadnikami w Południowej Afryce. Około 7 % populacji Południowej Afryki to białe południowoafrykańskie. Liczba ta spadła z 11 % w 1996 r. Dyskryminujący rząd Aparue pod przewodnictwem Afrykanów stracił władzę w połowie lat 90. XIX wieku i został zastąpiony przez wieloskładnikową demokrację zdominowaną przez Afrykański Kongres Narodowy.
liczbydla aplikacji ucieczki
Co najmniej 67 000 mieszkańców Afryki Południowej wyraziło zainteresowanie statusem uchodźcy w Stanach Zjednoczonych, jak raporty z Izby Handlowej Południowej Afryki w USA.
Trump i zarzuty ludobójstwa
W swoich wyjaśnieniach przeniesienia Afrykanów do Stanów Zjednoczonych Trump odniósł się do twierdzenia, że „ludobójstwo” ma miejsce w Południowej Afryce i że \ „biały rolnik jest brutalnie zamordowany, a jego kraj jest skonfiskowany”. Jednak władze południowoafrykańskie zdecydowanie odrzuciły takie roszczenia.
Prawda stojąca za atakami
Minister policji Senzo Mchunu wyjaśnił w obecnym oświadczeniu, że nie ma dowodów na „białe ludobójstwo” w tym kraju. Raport policyjny w ostatnim kwartale 2024 r. Został zakwestionowany przez afrykańską reprezentację interesów, Afriforum, która zgłosiła pięciu zamordowanych właścicieli gospodarstw i wskazała, że policja niedoprzestrzeni faktyczne dane.
Perspektywa Afrykanów na miejscu
Afrykański rolnik Adriaan Vos, który niedawno był ofiarą ataku w Gauteng, opisuje, że musiał walczyć o swoje życie po zastrzeleniu na swojej farmie w Glenharvie. „Zostałem postrzelony dwukrotnie w kolanie i raz w plecy” - mówi Vos o ataku.
Rzeczywistość w Południowej Afryce
Ataki na gospodarstwa wydają się być częścią wzorca przemocy, który od lat występuje w Południowej Afryce, kraju, który jest skonfrontowany z jednym z najwyższych wskaźników morderstwa na świecie. Władze rzadko publikują statystyki przestępczości według grup etnicznych, ale lokalne media podają, że większość ofiar morderstwa jest czarna.
Reakcja na ataki
Policja Westonaria stwierdziła, że nie ma „znanych podejrzanych” za atak na gospodarstwo Vossa i „żadnych dowodów na to, kim byli napastnicy.” Wielu w białej populacji, zwłaszcza Afrykanie, obawiają się o bezpieczeństwo.
Czego Ramaphosa oczekuje od rozmów?
Voss, który leczy swoje obrażenia, nie planuje opuścić kraju, pomimo wyzwań, których szukają rolnicy. „Cieszę się, że żyję” - mówi, dodając: „Muszę zająć się tym krajem, bez względu na to, co pozostało. Urodziliśmy się i dorastaliśmy. Południowa Afryka to wszystko, co wiemy”.
Wnioski dla przyszłości
JednakVoss ostrzega, że pomoc musi nadejść szybko. Ma nadzieję, że Ramaphosa może przedstawić jasny plan podczas swojej wizyty w Białym Domu: „Potrzebujemy pomocy w Południowej Afryce, ponieważ nigdy nie wiadomo, czy obudzisz się jutro. To chaos tutaj”.
Kommentare (0)