Hamilton do Ferrari: ryzykowny krok czy droga do sukcesu?
Przejście Hamiltona do Ferrari w 2024 r.: Opinie ekspertów na temat wyzwań i dynamiki zespołu w cyrku Formuły 1.

Hamilton do Ferrari: ryzykowny krok czy droga do sukcesu?
Plotki o przeprowadzce Lewisa Hamiltona do Ferrari w 2025 roku nadal wywołują emocje w Formule 1. Ekspert sportów motorowych Gary Anderson wyraził swoje obawy związane z tą sytuacją: „Jeśli Ferrari postrzega Lewisa jako boga, który wyciągnie zespół ze wszystkich problemów, to myślę, że to szaleństwo”. Podkreśla, że Ferrari pracuje zupełnie inaczej niż zespoły, dla których jeździł wcześniej Hamilton. „Ferrari we Włoszech to kultura zorientowana na rodzinę, więc będzie to dla niego bardzo, bardzo trudne” – kontynuował Anderson.
Zaangażowanie Hamiltona i dynamika zespołu
Podpisując kontrakt z siedmiokrotnym mistrzem, Ferrari realizuje cel, jakim jest powrót na szczyt Formuły 1. Anderson jest jednak przekonany, że sukces nie przyjdzie z dnia na dzień. „Nie można po prostu przełączyć przełącznika. Ferrari musi powoli wszystko poprawiać, sprawić, że samochód będzie bardziej konkurencyjny i zapewnić kierowcom potrzebne narzędzia” – podkreślił były projektant F1. Anderson widzi także potencjał do konfliktów w zespole, gdyż wcześniej głównym bohaterem był Charles Leclerc. „Hamilton nie będzie zadowolony z drugiego miejsca” – spodziewa się Anderson.
Chociaż spekulacje na temat możliwego posunięcia rosną, Frédéric Vasseur, szef zespołu Ferrari, podkreślił, że jak dotąd nie odbyły się żadne rozmowy z Hamiltonem. „Jesteśmy przyzwyczajeni do cotygodniowego słuchania nowych plotek” – wyjaśnił Vasseur po ostatnich doniesieniach na temat Hamiltona i innych kierowców, takich jak Charles Leclerc, który, co ciekawe, może również odegrać rolę w Mercedesie. Pomimo plotek Ferrari koncentruje się teraz na nadchodzącym Grand Prix Monako, które według Vasseura może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłego kierunku rozwoju zespołu Klub Alfa zgłoszone.
Biorąc pod uwagę dynamikę w Formule 1, okaże się, jak rozwinie się sytuacja wokół Hamiltona i Ferrari. Kontrakt Brytyjczyka z Mercedesem wygasa z końcem bieżącego sezonu, co jedynie podsyca spekulacje.