Giełdy w USA dzięki dramatowi taryfowemu i silnemu odbiciu

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Po dramatycznych spadkach na amerykańskich giełdach pojawiają się pierwsze oznaki ożywienia. Analitycy zgłaszają możliwości zakupów, ponieważ bieżąca polityka taryfowa zwiększa niepewność.

Giełdy w USA dzięki dramatowi taryfowemu i silnemu odbiciu

Po dramatycznym spadku na rynku w ciągu ostatnich trzech sesji inwestorzy na Wall Street szukali powodu do chwili wytchnienia. I wygląda na to, że znaleźli, przynajmniej na razie.

Rozwój rynku i przyszłość

We wtorek kontrakty terminowe na Dow wzrosły o 700 punktów, czyli 1,8%. Kontrakty terminowe na S&P 500 również wzrosły o 1,3%, podczas gdy kontrakty terminowe na Nasdaq zamknęły się o 1% wyżej. W ostatnich dniach ceny akcji odnotowały dramatyczny spadek, gdy Wall Street wyraziła pewne obawy, że cła nałożone przez administrację Trumpa mogą wpędzić gospodarkę amerykańską i światową w recesję. Jednak po trzech dniach załamania na rynku wydawało się, że inwestorzy ponownie szukają okazji do zakupów.

Wycena akcji i niepewność gospodarcza

Wskaźnik ceny do zysków spółek z indeksu S&P 500 spadł w poniedziałek poniżej 17 – historycznie korzystny poziom, który daje inwestorom możliwość zakupu akcji, które ich zdaniem są wyprzedane. Nie ma jednak gwarancji, że ceny akcji pozostaną stabilne. Po nałożeniu w sobotę ogromnych 10% ceł na prawie wszystkie produkty importowane spoza Stanów Zjednoczonych, administracja Trumpa planuje również nałożyć znacznie wyższe cła na dziesiątki krajów. Te cła, które Trump określa jako „wzajemne”, mogą w niektórych krajach sięgać nawet 50%, a cła na Chiny mogą wzrosnąć nawet do 70%.

Wojna handlowa i skutki globalne

Trump zagroził także nałożeniem na Chiny dodatkowych 50% ceł, jeśli kraj ten nie wycofa się ze swoich odwetowych ceł. Minister finansów Chin powiedział we wtorek, że kraj jest gotowy walczyć do końca wojny handlowej i nadal sprzeciwiać się Trumpowi. Według kilku banków z Wall Street, w tym Goldman Sachs i JPMorgan Chase, eskalacja wojny handlowej może w tym roku doprowadzić do recesji w USA i na świecie.

Optymizm administracji Trumpa

Pomimo niepewności na rynku część członków administracji Trumpa już ogłasza zwycięstwo. Peter Navarro, główny doradca Trumpa ds. handlu, w poniedziałkowy wieczór w Fox News wyraził się optymistycznie o rynku: „To tylko dno. Najpierw zaczną tu produkować spółki z indeksu S&P 500. To one poprowadzą ożywienie gospodarcze. Dow 50 000. Gwarantuję to, ale nie gwarantuję recesji”.

Ostrzeżenia ze strony gospodarki

Optymizm Navarro kontrastuje z ostrzeżeniami dyrektora generalnego JPMorgan Chase Jamiego Dimona, który w poniedziałkowym corocznym liście do akcjonariuszy podkreślił, że cła Trumpa podniosą ceny, spowolnią światową gospodarkę i osłabią pozycję Ameryki w świecie. Nawet niektórzy sojusznicy Trumpa, w tym Elon Musk i Bill Ackman, ostrzegali przed negatywnym wpływem ceł, opierając się na wysoce wątpliwym rozumowaniu.

Rynki międzynarodowe w trendzie wzrostowym

Niemniej jednak we wtorek giełdy na całym świecie zwyżkowały. Większość azjatyckich indeksów giełdowych zakończyła sesję wzrostami, a japoński Nikkei 225, który śledzi ponad 200 największych spółek notowanych na giełdzie w kraju, zyskał 6%. W Korei Południowej Kospi zamknął się na plusie o 0,3%, podczas gdy australijski ASX 200 wzrósł o 2,3%. Indeks Hang Seng w Hongkongu, obejmujący największe notowane na giełdzie spółki z Hongkongu i Chin kontynentalnych, zakończył wtorek wzrostem o około 1,5%. Wcześniej spadł o ponad 13% w ciągu jednego dnia, co stanowi największy spadek od azjatyckiego kryzysu finansowego w 1997 r.

W Europie indeks STOXX 600 wzrósł o 1,4%. Francuski indeks CAC wzrósł o 1,6%, niemiecki DAX wzrósł o 1,3%, a londyński FTSE 100 wzrósł o 1,9%.

Quellen: