Kaiserslautern traci trzecie zwycięstwo: dramat z Magdeburgiem kończy się 2:2!
Mimo posiadania większości Kaiserslautern nie zwyciężył w meczu z Magdeburgiem. Końcowy wynik 2:2 na stadionie Fritza Waltera.
Kaiserslautern traci trzecie zwycięstwo: dramat z Magdeburgiem kończy się 2:2!
W emocjonującym pojedynku w 2. Bundeslidze 1. FC Kaiserslautern nie wykorzystał szansy na trzecie zwycięstwo z rzędu i zdołał jedynie zremisować 2:2 z 1. FC Magdeburg. Mimo przewagi, po tym jak Magdeburg musiał grać o jednego zawodnika mniej od 36. minuty, FCK z 16 punktami utrzymało się na dziesiątej pozycji w środku tabeli. Magdeburgers, którzy z 17 punktami zajmują siódme miejsce, pokazali ducha walki i nie dali się pokonać.
Przed 45 104 rozentuzjazmowanymi kibicami na stadionie Fritza Waltera sytuacja od razu przeszła do rzeczy: goście z Magdeburga rozpoczęli fenomenalnie i szybko prowadzili 2:0 po bramkach Samuela Lorica (11.) i byłego Lauterera Philippa Herchera (13.). FCK musiało się podnieść po tym szoku, a Boris Tomiak wykorzystał rzut karny w 36. minucie, podtrzymując nadzieję na zdobycie punktu. Ragnar Ache wyrównał w 68. minucie i utrzymał fanów FCK przy życiu.
FCK walczy, Magdeburg broni się bohatersko
Choć po żółto-czerwonej kartce Falko Michela Lauterers grali przeważającą większością, rzadko potrafili poważnie zagrozić obronie Magdeburga. Bramkarz Dominik Reimann okazał się podporą swojej drużyny i obronił kilka niebezpiecznych strzałów. Magdeburg walczył do ostatniej sekundy, nawet po wyrzuceniu z boiska Martijna Kaarsa w doliczonym czasie gry i zapewnił sobie ważny punkt w walce o czołowe miejsca.