Fury i Usyk: 11 minut emocji przed mega walką w Riyadzie!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Tyson Fury i Oleksandr Usyk rozstali się po 11-minutowej konfrontacji przed walką o tytuł w Riyadzie.

Tyson Fury und Oleksandr Usyk trennten sich nach einem 11-minütigen Face-off vor ihrem Titelkampf in Riad.
Tyson Fury i Oleksandr Usyk rozstali się po 11-minutowej konfrontacji przed walką o tytuł w Riyadzie.

Fury i Usyk: 11 minut emocji przed mega walką w Riyadzie!

Porywający pojedynek gigantów: Tyson Fury i Oleksandr Usyk już wkrótce rozpoczynają wyczekiwaną walkę o tytuł!

W zapierającym dech w piersiach momencie w historii boksu mistrzowie wagi ciężkiej Tyson Fury i Oleksandr Usyk zmierzyli się w Riyadzie w Arabii Saudyjskiej przez ponad 11 minut! Atmosfera była elektryzująca, gdy obaj zawodnicy nawiązali intensywny kontakt wzrokowy na konferencji prasowej, który ostatecznie został przerwany jedynie interwencją Prezydenta WBC Mauricio Sulaimana.

Fury, 36-letni pretendent z Manchesteru, dał upust swojej złości i wykrzyknął prowokacyjne słowa pod adresem 37-letniego Usyka, który opuścił salę z podniesionymi rękami, jakby już został ogłoszony zwycięzcą. Naprawdę dramatyczne widowisko!

Odliczanie do rozgrywki

Walka o tytuł odbędzie się w sobotę w Royal Arena w Riyadzie i napięcie będzie ogromne! Usyk, który w maju pokonał Fury'ego w bliskiej odległości, sprawiał wrażenie spokojnego i opanowanego, podczas gdy Fury robi wszystko, co w jego mocy, aby zwiększyć napięcie. „Teraz mamy tylko przedstawienie ze światłami i kamerami. Wszystko wydarzy się w sobotę” – wyjaśnił pewnie Usyk.

Fury natomiast zapowiedział, że „zada dużo bólu”. „Nie mam nic więcej do powiedzenia poza tym, że ta walka będzie bardzo bolesna, wierz mi” – dodał. „To wszystko. Rozmowa się skończyła. Tym razem jestem poważnie zdeterminowany, aby wyrządzić poważną krzywdę. Patrz, jak to robię!”

Rywalizacja się nasila

Rywalizacja pomiędzy obydwoma zawodnikami nie mogła być większa. Usyk, który po walce unifikacyjnej oddał tytuł IBF na rzecz obowiązkowego pretendenta Daniela Dubois, okazał się spokojniejszy z tej dwójki. Fury, znany ze swojego głośnego i prowokacyjnego zachowania, stara się utrzymać emocje na wysokim poziomie.

„Pierwsza walka była świetna, była bardzo zacięta” – powiedział promotor Fury'ego, Frank Warren. „Tym razem chodzi o to, kto może wykorzystać swoje słabości. Myślę, że Tyson Fury wygra i nie sądzę, że dojdzie do pełnego dystansu. Tyson jest w świetnej formie i będziemy mieli bardzo wyjątkowe wydarzenie”.

Kontynuacja pojedynku gigantów wraz z piątkowym ważeniem, a emocje nie mogą być większe! Kto w sobotę okaże się mistrzem? Świat boksu patrzy z zafascynowaniem!