Przyczyny ukraińskiej dyplomacji wojennej: przegląd w kilka dni
Podczas ekscytującego weekendu dyplomacji USA, Rosja i Ukraina rywalizują o postęp w konflikcie ukraińskim. Czy Trump może osiągnąć trwały pokój? Przeczytaj teraz!
Przyczyny ukraińskiej dyplomacji wojennej: przegląd w kilka dni
Rozmowy między prezydentem Donaldem Trumpem, prezydentem Władimirem Putinem i prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, które odbyły się w tym tygodniu, to najintensywniejsze rozmowy dyplomatyczne rozpoczęte od czasu inwazji Rosji trzy lata temu, która miała zakończyć wojnę na Ukrainie.
Pierwsze oznaki są otrzeźwiające
Pierwsze sygnały są otrzeźwiające, ponieważ Putin odrzucił propozycję Trumpa dotyczącą 30-dniowego zawieszenia broni odrzucił. Jednak Trump przedstawia rozpoczęcie jakiegokolwiek dialogu jako triumf. Obaj przywódcy próbują manipulować dyplomacją dla własnych korzyści, jednocześnie kultywując wizerunek publiczny – szczególnie w celu przeniesienia odpowiedzialności, gdyby wszystko się nie udało.
Postęp czy iluzja?
Biały Dom pielęgnuje iluzję znaczącego postępu, zarówno po to, aby utrzymać szanse na proces pokojowy, jak i wspierać coraz bardziej wątpliwy pogląd, że Trump jest świetnym negocjatorem zdolnym do zawarcia pokoju.
Putin stanowczo odrzucił zdecydowane wezwanie Trumpa do zawieszenia broni. Po prostu nie chce zakończyć wojny, co znajduje odzwierciedlenie w nowych warunkach, na które Ukraina nigdy nie mogłaby się zgodzić, jeśli chce przetrwać jako suwerenne państwo. Ponadto Kreml nie chce zrazić Trumpa i oferuje mu kuszące spojrzenie na relacje między głównymi mocarstwami, aby usidlić prezydenta.
Strategia Zełenskiego
Zełenski szybko się uczy. Potrafi sobie wyobrazić powtórkę katastrofalny wybuch w Gabinecie Owalnym nie może dostarczyć i teraz zgadza się na prawie wszystko, czego żąda Trump. Jak na ironię, niegdyś prowokacyjny argument Zełenskiego – że Putinowi nie można ufać, jeśli chodzi o porozumienia o zawieszeniu broni – teraz okazał się prawdziwy.
Ukraina i Rosja walczą o uwagę prezydenta i szukają winnych braku wysiłków pokojowych. Po nocy pełnej przemocy obie strony oskarżyły się wzajemnie o naruszenie porozumienia wynegocjowanego częściowo przez Trumpa, aby uniknąć ataków na infrastrukturę energetyczną. To wyobcowanie w tak drobnym szczególe podważa optymistyczne stwierdzenia Trumpa, że porozumienie pokojowe jest w zasięgu ręki.
Presja na USA
Biały Dom publicznie zignorował bezkompromisowość Putina, chwaląc ton jego wtorkowej rozmowy telefonicznej z Trumpem i planując rozmowy techniczne z Rosjanami w Arabii Saudyjskiej w nadchodzących dniach.
Tworzenie iluzji postępu może być istotnym aspektem negocjacji pokojowych i stanowić zachętę dla skonfliktowanych stron do pozostania przy stole negocjacyjnym. Ale w tym przypadku wydaje się, że alternatywna rzeczywistość również ma na celu zachowanie twarzy prezydenta, który twierdził, że może rozwiązać wojnę w ciągu 24 godzin, jeśli wyborcy odeślą go z powrotem do Białego Domu. Podczas wtorkowej rozmowy telefonicznej Putin wyraźnie ma przewagę nad prezydentem USA, który nie chce wywierać presji na szefa Kremla.
Trump i Zełenski – nowe podejście?
Z drugiej strony wydaje się, że Trump złagodniał w stosunku do Zełenskiego, być może ze względu na bardziej pochlebny ton ukraińskiego prezydenta. Podczas ich godzinnej rozmowy telefonicznej w środę Trump powiedział, że pomoże znaleźć pilnie potrzebną obronę przeciwlotniczą dla Ukrainy w Europie. Sekretarz prasowa Białego Domu Karoline Leavitt ogłosiła, że Stany Zjednoczone będą nadal zapewniać Ukrainie pomoc wojskową i dane wywiadowcze. To o tyle istotne, że Trump odciął takie wsparcie, by zmusić Kijów do wyrażenia zgody na jego 30-dniowy plan zawieszenia broni.
„Właśnie skończyłem bardzo dobrą rozmowę telefoniczną z prezydentem Ukrainy Zełenskim. Trwała około godziny” – napisał Trump w Truth Social. „Większa część dyskusji opierała się na wczorajszej rozmowie telefonicznej z prezydentem Putinem, której celem było pojednanie Rosji i Ukrainy w zakresie ich obaw i potrzeb. Jesteśmy na bardzo dobrej drodze”. Optymistyczna ocena Trumpa była niemal absurdalna. Ale jest lepiej niż kilka tygodni temu, kiedy nazwał Zełenskiego „dyktatorem”.
Cele Rosji pozostają niezmienione
Po rozmowach telefonicznych z Putinem i Zełenskim marzenie Trumpa o porozumieniu pokojowym wydaje się bardziej odległe niż kiedykolwiek. Jeśli jednak cały dramat tego tygodnia rzeczywiście będzie początkiem prawdziwych wysiłków na rzecz znalezienia sprawiedliwego i trwałego rozwiązania, Trump udowodni swoim wątpiącym, że się mylą.
Cele Rosji nie zmieniły się od czasu inwazji. Warunki żądane przez Putina dla porozumienia pokojowego – obejmujące wymianę obecnego rządu Ukrainy, demobilizację wojsk w Kijowie i chęć wycofania NATO z Europy Wschodniej – pozostają niezmienione.
Ukraina się dostosowuje
Zełenski skorygował swoją strategię i starał się prezentować jako partia, która w oczywisty sposób działa na rzecz pokoju. Podziękował Trumpowi za „dobry i produktywny początek współpracy” i wyraził przekonanie, że w tym roku wspólnie z USA pod amerykańskim przywództwem uda się osiągnąć trwały pokój.
Chociaż Ukraina stara się dostosować do polityki Białego Domu, pracuje także nad innym podejściem z Europejczykami, którzy budują „koalicję chętnych”, aby wesprzeć Ukrainę, jeśli Trump wycofa się z negocjacji. Na przykład główny doradca Zełenskiego Andrij Jermak nalegał w środę na przyspieszenie przystąpienia swojego kraju do Unii Europejskiej, co uważał za kluczowe dla wzmocnienia bezpieczeństwa Europy.