Zmiana trenera i pojedynek emocji: Hartberg spotyka Lask
Zmiana trenera i pojedynek emocji: Hartberg spotyka Lask
W sobotę TSV Hartberg i Lask zmierzą się ze sobą w ekscytującym pojedynku między Bundesliga, który odbędzie się o 17:00. na arenie Raiffeisen. Spotkanie staje się interesujące nie tylko na podstawie obecnej tabeli, ale także ze względu na zmieniające się pozycje trenera. Markus Schopp, który wyszkolił Hartberga do września 2023 r., Jest teraz aktywny na marginesie Lask i ma nadzieję poprowadzić swój nowy zespół do zwycięstwa.
Ostatnie spotkanie między tymi dwiema drużynami zakończyło się 3 sierpnia zwycięstwem 1-2 dla Lask. W tym czasie Schopp nadal był odpowiedzialny za fortuny w Hartberg. W międzyczasie jego następca Manfred Schmid przyniósł niezwykłą równowagę: wygrano cztery z pięciu meczów, w tym przekonujące zwycięstwo 3-0 w Pucharze przeciwko Austrii Lustenau. Mówi to o jakości zespołu, która jest obecnie uważana za najbardziej zabawną w lidze, jak stwierdza sam Schopp.
Specjalna motywacja dla graczy
Z wyraźnym pomysłem na grę i ustrukturyzowanymi podejściami, Schmid oddychał świeżym powietrzem do zespołu Hartberg. Ważnym elementem w tej grze będzie indywidualna wiedza na temat linii zawodników od trenerów. Schopp zna mocne i słabe strony swoich byłych graczy i wyraził, że taka wiedza w zakresie przygotowań do gry może być przydatna. Niemniej jednak podkreśla, że nie powinien to być nadrzędny temat i że gracze muszą skoncentrować się na wymaganiach taktycznych.
Pokonanie w nadchodzącej grze może odrzucić Lask z powrotem na udany koniec sezonu. Linz ma na celu zbliżenie się do Hartberga, wygrywając zdecydowanie wpływ na pozycje stołu. „Dla nas jest to bardzo ważna gra, w której chcemy ustalić jasne stwierdzenie”, mówi Schopp, podczas gdy on odnosi się do dorosłego połączenia ze swoimi starymi graczami.
Fani obu drużyn mogą spodziewać się ekscytującej gry, w której stawką jest nie tylko stoisko, ale także osobiste historie z rozwoju trenera i graczy. Kompleksowy przegląd sytuacji oferuje raport na Kurier.at
Kommentare (0)