Grazer Sturm nieznacznie przegrywa z FC Brugge: decyduje wymarzony gol

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Ekscytujący pojedynek mistrzów zakończył się niewielką porażką 0:1 SK Sturm Graz z FC Brugge. Pomimo wysiłków mieszkańcom Grazu nie udało się odwrócić sytuacji. Następny przeciwnik: RB Salzburg.

Grazer Sturm nieznacznie przegrywa z FC Brugge: decyduje wymarzony gol

Ekscytujące spotkanie SK Sturm Graz z FC Brugge zakończyło się niewielką porażką gospodarzy. Przed imponującą publicznością liczącą 23 502 widzów belgijska drużyna początkowo dominowała i dała pierwszy ton w 16. minucie. Po mocnym strzale Tzolisa, który został sparowany przez bramkarza Grazu Kjell Scherpena, goście od samego początku pokazali swoją siłę ofensywną. Jednak dziesięć minut później Tzolis objął prowadzenie po spektakularnym golu, gdy najpierw przechytrzył obronę, a następnie trafił do siatki strzałem od wewnętrznej strony stopy.

Po tym jak Graz miał trudności z wejściem na boisko w pierwszej połowie, pod koniec pierwszej połowy stworzył sobie więcej okazji, lecz nie udało się doprowadzić do wyrównania. Malick Yalcouyé kilkakrotnie zwracał na siebie uwagę swoją szybkością, ale został także zablokowany po sprytnym strzale kapitana SK Sturm, Kiteishvili, który w przerwie nie trafił z woleja nad bramką.

Sturm próbuje odwrócić sytuację

W drugiej połowie podopieczni Sturm Graz wykazali się większą inicjatywą, a przeciwnicy starali się utrzymać kontrolę nad meczem. Yalcouyé miał okazję przedrzeć się przez dwóch przeciwników w 53. minucie, ale został zatrzymany na krótko przed metą. W 57. minucie goście zmarnowali jednak najlepszą okazję w drugiej połowie, kiedy strzał Jutgli został odbity po mocnej obronie Scherpena.

W 80. minucie ponownie pojawiła się nadzieja dla Grazu, gdy Tochi Chukwuani o włos nie trafił do wyrównania po strzale głową po rzucie rożnym. Powrót trwał nadal, ale w 87. minucie po raz kolejny bramkarz Brugii, Mignolet, po mocnej obronie po strzale Geyrhofera obronił bramkę.

Choć Sturm Graz w końcówce próbował wszystkiego, nie udało się wyrównać i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 0:1. Zespół głównego trenera Christiana Ilzera kontynuuje w niedzielę ważny mecz ligowy z FC Red Bull Salzburg. Spodziewają się także meczu z mistrzem Portugalii Sportingiem Lizbona w Klagenfurcie w najwyższej klasie rozgrywkowej 22 października. Niewielka porażka boli, ale daje mieszkańcom Grazu motywację do stawienia czoła wyzwaniom, jakie ich czekają.