Użytkownicy TikToka w USA po raz pierwszy spotykają się z chińską cenzurą w RedNote

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Amerykańscy użytkownicy TikTok trafiają na chińską platformę RedNote, ale spotykają się z nieoczekiwaną cenzurą. W artykule podkreślono wyzwania i doświadczenia tych „uchodźców z TikTok”.

Użytkownicy TikToka w USA po raz pierwszy spotykają się z chińską cenzurą w RedNote

Chińska platforma mediów społecznościowych Xiaohongshu, znana również jako RedNote, w ostatnich dniach zaskakująco ogłosiła stanowiska dla moderatorów treści anglojęzycznych. Dzieje się tak, ponieważ a rosnąca liczba użytkowników z USA tworzy nowe konta, głównie z powodu jednego zbliżający się zakaz z TikTok, który zacznie obowiązywać w niedzielę.

Wyzwanie wolności słowa

Nagły napływ zagranicznych użytkowników nazywających siebie „uchodźcami TikTok” stanowi nowe wyzwanie dla aplikacji, która musi teraz zrównoważyć rygorystyczne chińskie zasady moderowania treści i zapewnianie pozytywnych doświadczeń nowicjuszom, którzy nie mówią po chińsku.

Wielu użytkowników jest zadowolonych z platformy. Amerykańska artystka Heather Roberts, która ma ponad 32 000 obserwujących na TikToku, a teraz utworzyła konto w RedNote, stwierdziła, że ​​lubi chińską aplikację, ponieważ „wszyscy są tacy mili i przyjaźni”. Dodała: „Zdajemy sobie sprawę, że Chińczycy nie są do nas aż tak podobni. To naprawdę nas łączy. To piękna rzecz – naprawdę tak jest”.

Cenzura i frustracja

Jednak dla rosnącej części amerykańskich użytkowników „faza miesiąca miodowego” szybko dobiegła końca. Już po kilku dniach niektórzy zaczęli wyrażać frustrację w związku z zasadami cenzury, które znacznie wykraczały poza to, do czego byli przyzwyczajeni. Niedozwolone są nie tylko treści zawierające przemoc, mowę nienawiści czy pornografię. Chiński internet słynie z cenzurowania stale rosnącej listy terminów uznawanych za wrażliwe, czy to z powodów politycznych, czy z innych powodów.

Choć władze chińskie ustalają zasady cenzury, egzekwowanie tych zasad na ogół spoczywa na samych platformach, które często zatrudniają rozbudowane zespoły moderatorów do usuwania treści naruszających zasady. Platformy te są zmuszone do rygorystycznego egzekwowania cenzury, ponieważ wzrasta liczba przypadków nieprzestrzegania zasad Karać, zawieszenia lub nawet Zamknięcia może prowadzić.

Odejście użytkownika

Amerykański użytkownik, który określił się na RedNote jako „niebinarny”, został ocenzurowany po tym, jak we wtorek opublikował post z pytaniem, czy platforma przyjmuje gejów. Wpis został usunięty w ciągu kilku godzin – poinformował CNN użytkownik. Następnego dnia opublikował nowy post informujący o swoim odejściu z platformy, ale szybko spotkał się z homofobicznymi komentarzami, w których część użytkowników zarzucała mu narzucanie kultury.

Inny użytkownik płci męskiej wyraził swoje niezadowolenie po tym, jak RedNote ocenzurował zdjęcie jego górnej części ciała. „Dlaczego nie mogę publikować zdjęć mojej kondycji i mięśni brzucha?” zapytał, dodając, że „nigdy nie miał takiego problemu na TikToku i Instagramie”. Jeden z chińskich użytkowników zasugerował, że powinien spróbować zakryć sutki, ponieważ chińskie platformy mediów społecznościowych generalnie nakładają ograniczenia na pokazywanie sutków, jeśli jest to postrzegane jako prowokacyjne seksualnie.

Rosnące wpływy Chin

Niektórzy użytkownicy RedNote zauważyli również, że z platformy usunięto posty na temat japońskiego anime „My Hero Academia”, które od 2018 roku jest cenzurowane w Chinach ze względu na kontrowersyjne odniesienia do czasów wojny w Japonii. Na pytanie, czy Chiny zwiększą kontrolę treści pochodzących od zagranicznych użytkowników, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Pekinu określił korzystanie z mediów społecznościowych jako „osobisty wybór”. Guo Jiakun powiedział na codziennej konferencji prasowej w Pekinie: „Chiny zawsze wspierały i promowały wymianę międzyludzką i spotkania kulturalne z innymi krajami, aby promować kontakty międzyludzkie”.

W komentarzu opublikowanym przez chińską państwową gazetę People's Daily stwierdzono, że napływ zagranicznych użytkowników wskazuje na rosnący potencjał miękkiej siły Pekinu. „Bez wątpienia wynika to z głębokiej akumulacji historycznej i kulturowej Chin… otwartości kraju, życzliwości jego obywateli i tolerancji naszego społeczeństwa” – napisano w czwartek gazeta.

Pilnie potrzebni moderatorzy

Napływ użytkowników niezaznajomionych z chińskimi przepisami internetowymi skłonił RedNote do poszukiwania anglojęzycznych moderatorów znających kulturę Zachodu. Od początku tego tygodnia RedNote osiągnął najwyższą pozycję w amerykańskim sklepie Apple App Store. Choć jest to jedna z największych platform mediów społecznościowych w Chinach, licząca 300 milionów użytkowników, nie zyskała dużego rozgłosu poza światem chińskojęzycznym.

Firma musiała „szukać sposobów moderowania treści w języku angielskim i opracować narzędzia tłumaczeniowe dla języka angielskiego i chińskiego” – podał w środę Reuters, powołując się na dwa źródła znane firmie. Według informacji opublikowanych przez państwową gazetę Yangcheng Evening News, RedNote zamieścił „pilne” ogłoszenia o pracę dla moderatorów, którzy skupią się na zarządzaniu postami w języku angielskim. Jedno z takich ogłoszeń, które po raz pierwszy pojawiło się na chińskiej platformie rekrutacyjnej, zostało usunięte w czwartek i nie jest jasne, dlaczego zostało usunięte. CNN zwróciło się do RedNote z prośbą o komentarz.

Z innego wpisu, który w czwartek jeszcze pojawił się na oficjalnej stronie RedNote, wynika, że ​​firma poszukuje nowych „stażystów ds. innowacji”, którzy pomogą „wspierać zdrowy rozwój ekosystemu społeczności zajmującej się treściami w języku angielskim”.

Niektórzy chińscy użytkownicy RedNote zaoferowali także swoim amerykańskim odpowiednikom porady dotyczące poruszania się w systemie cenzury. Niektórzy na przykład otwarcie wzywali do zniesienia suwerenności Chin Tajwan zaakceptować. Komunistyczna Partia Chin uważa samorządną demokrację Tajwanu za swoje własne terytorium i obiecała przejąć nad nią kontrolę, w razie potrzeby siłą, chociaż nigdy jej nie kontrolowała. Tajpej stanowczo odrzuca tę tezę, twierdząc, że o przyszłości wyspy mogą decydować wyłącznie jej mieszkańcy.

Ivy Yang, chińska analityk ds. technologii i założycielka firmy konsultingowej Wavelet Strategy, stwierdziła, że ​​choć napływ nowych amerykańskich użytkowników może stanowić wyzwanie dla moderatorów platformy i chińskiego rządu, nadal postrzegany jest jako „wielkie zwycięstwo” Chin. „Jest to wybrana przez siebie grupa ciekawskich użytkowników, którzy są otwarci na poznanie drugiej strony cyfrowej zapory sieciowej i możliwości udowodnienia, że ​​mylą się co do Chin i ich mieszkańców” – dodała.

„Jeśli Chiny poważnie podchodzą do wymiany międzyludzkiej, być może istnieje możliwość, że tego rodzaju organiczne interakcje będą nadal rozwijać się przez jakiś czas”.

Tak jest w przypadku Jeremy’ego Fragi, ojca trójki dzieci z Fort Worth w Teksasie. Powiedział, że odkąd w poniedziałek pobrał RedNote, uzależnił się od platformy i przedstawił ją swoim dzieciom. „Odwiedzanie RedNote i godzinne rozmowy z tymi ludźmi jeden na jednego pokazały mi inną stronę Chin. I podważyło to mój światopogląd” – powiedziała Fraga. „Wierzę, że uczynię to moim nowym domem, nawet jeśli TikTok nie zostanie zbanowany”.