Harald Glööckler opłakuje stratę swojego wiernego przyjaciela Billy’ego – to zawód miłosny!

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Projektant mody Harald Glööckler opłakuje stratę swojego wiernego psa Billy'ego, który zmarł po 14 latach. Osobiste pożegnanie w trudnych czasach.

Harald Glööckler opłakuje stratę swojego wiernego przyjaciela Billy’ego – to zawód miłosny!

Projektant mody Harald Glööckler czuje się ciężko po śmierci swojego ukochanego psa Billy'ego, 14-letniego samca Papillon. Billy zmarł tej nocy u hodowcy, w którym się urodził. Pożegnanie było dla Glööcklera momentem pełnym emocji, ponieważ gdy wydawał ostatni oddech, mógł komunikować się za pośrednictwem wideo ze swoim wiernym towarzyszem. „To było okropne” – wyjaśnił Glööckler – „ale myślę, że chciał jechać”. Billy był czymś więcej niż tylko zwierzątkiem; Był najlepszym przyjacielem Glööcklera i towarzyszył mu przez ponad dekadę, pomimo jego nawracających problemów zdrowotnych.

„Billy był aniołem na czterech nogach i nieskończenie ważnym” – powiedział ze smutkiem Glööckler. W ostatnich dniach życia czuł, że u psa słabnie wola życia. Po śmierci Glööckler nie planuje adopcji nowego psa: „Nie mam nic na myśli cmentarzy. Zostanie poddany kremacji, a ja odbiorę urnę”. Nie wyklucza całkowicie przyszłych czworonożnych przyjaciół, ale „Billy’ego nie zastąpisz” – mówi wyraźnie. Wiele osób odbiera ten osobisty dramat projektanta ze współczuciem, ponieważ jego wierny pies zajmował znaczące miejsce w jego życiu i karierze, m.in. Codzienne lustro zgłoszone.

Glööckler był na ostatnim etapie życia Billy’ego, nagrywając wideo, aby mieć pewność, że nie umrze sam. To bezpośrednie połączenie charakteryzuje szczególną relację pomiędzy projektantem a jego psem. Obecnie nie szuka następcy, ale pewnego dnia, gdy nadejdzie odpowiedni czas, chce znów mieć psa.