Dmitry Bivol odzyskuje niekwestionowany tytuł mistrza wagi półciężkiej

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Dmitry Bivol zabezpiecza tytuł niekwestionowanego mistrza świata wagi półśredniej i skutecznie odwdzięcza się Arturowi Beterbievowi w emocjonującym rewanżu w Arabii Saudyjskiej.

Dmitry Bivol odzyskuje niekwestionowany tytuł mistrza wagi półciężkiej

W sobotę w Arabii Saudyjskiej Dmitry Bivol zapewnił sobie niekwestionowaną koronę mistrza świata wagi półciężkiej w ekscytującej walce. Bivol zemścił się na Arturze Beterbiewie za pierwszą w karierze porażkę, którą poniósł cztery miesiące temu. Aktualny mistrz Beterbiew wygrał w zaskakującej walce, ale Bivol szybko zażądał rewanżu.

Ekscytujący rewanż w Riyadzie

W rewanżu w Riyadzie walka była zacięta i ostatecznie zwyciężył Bivol decyzją sędziów. Dwóch sędziów punktowało walkę 116-112 i 115-113 na korzyść Bivola, natomiast trzeci sędzia punktował walkę 114-114.

Sekret sukcesu Bivola

„Różnica polegała tylko na mnie” – powiedział uśmiechnięty Bivol na ringu, dzierżąc wszystkie cztery pasy tytułowe. „Byłem lepszy. Starałem się bardziej. Byłem bardziej pewny siebie, lżejszy i po prostu bardzo chciałem wygrać”.

Intensywność w środkowych rundach

W pierwszych rundach walki wydawało się, że obaj Rosjanie są na wyrównanym poziomie, jednak w środkowych rundach Bivol podkręcił tempo i pokazał, dlaczego jest na szczycie najlepszych światowych rankingów funta za funt. 34-latek zademonstrował siłę uderzenia, pozwalając Beterbievowi na wielokrotne uderzenia, zręcznie unikając kontrataku przeciwnika.

Powrót, który przyszedł za późno

Beterbiev, lat 40, w 12., ostatniej rundzie, zadał potężny cios, który otworzył ranę nad lewym okiem Bivola. Było już jednak za późno, gdyż Bivol dyktował walkę do końca i zadał swojemu rodakowi pierwszą w karierze porażkę.

Bivol o swoim występie

„Jestem po prostu bardzo szczęśliwy” – wyjaśnił Bivol. „Wiele przeszedłem w zeszłym roku. Szczerze mówiąc, przegrałem pierwszą walkę i może poczułem się trochę lżej. Tym razem nie nałożyłem na siebie zbyt dużej presji, jak przed ostatnią walką. Chciałem po prostu walczyć od pierwszej do 12. rundy. Miałem nadzieję, że zrobiłem wystarczająco dużo i wygrałem”.

Oczekiwania co do trzeciej walki

Po tym, jak w 2022 roku Bivol pojawił się w oczach opinii publicznej niespodziewanym zwycięstwem nad Canelo Álvarezem, jego zeszłoroczna porażka z Beterbievem – która uczyniła Beterbieva pierwszym niekwestionowanym mistrzem świata wagi półciężkiej w erze czterech pasów – była dla większości zaskoczeniem i przygotowała grunt pod długo oczekiwany rewanż.

Beterbiew komentuje rewanż

Sobotni rewanż nie zawiódł, obaj zawodnicy pokazali wysoki poziom bokserski przez całą walkę i prawdopodobnie dojdzie do trzeciej walki między nimi. Po walce Beterbiev przyznał, że nie podobał mu się pomysł ponownej walki z Bivolem, ale teraz cieszy się z możliwości zemsty za swoją pierwszą porażkę. „Myślę, że ta walka była lepsza niż pierwsza” – powiedział Beterbiew. „Teraz nadszedł mój czas, aby wrócić. ... Właściwie nie chciałem drugiej walki. To nie był mój wybór. Ale nie ma problemu. Jeśli zajdzie taka potrzeba, stoczymy trzecią walkę”.

Parker zdobywa tymczasowy tytuł WBO

W sobotę w Riyadzie nowozelandzki Joseph Parker zaliczył dominujący występ, pokonując Martina Bakole w drugiej rundzie i zdobywając tymczasowy tytuł WBO w wadze ciężkiej. To mogłoby otworzyć drogę do walki unifikacyjnej z Oleksandrem Usykiem. Zwycięstwo Parkera nad Bakole, który wszedł na boisko dwa dni przed walką po tym, jak Daniel Dubois musiał wycofać się z walki z powodu choroby, było imponującym występem, który Usyk obserwował zza ringu.