Ocalały z samobójczego ataku w Izraelu stara się uwolnić swojego klienta

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Izraelski ocalały z zamachu samobójczego zastanawia się nad uwolnieniem mężczyzny, który zlecił atak i wpływem wymiany więźniów na jego życie.

Ocalały z samobójczego ataku w Izraelu stara się uwolnić swojego klienta

Hajfa, Izrael – Ostatnim wspomnieniem Orana Almoga, zanim stracił wzrok, są zwłoki pokryte potłuczonym szkłem – pięciu członków jego rodziny. Zamachowiec-samobójca zdetonował pas z materiałami wybuchowymi w restauracji w Hajfie, zabijając ojca, brata, dziadków i kuzyna Almoga.

Traumatyczne wspomnienia

„Pamiętam, jak siedzieliśmy przy stole i zamówiliśmy jedzenie. A następne, co pamiętam, to to, że leżałem na podłodze” – powiedział Almog w wywiadzie dla CNN.

W tym ataku terrorystycznym zginęło 21 osób, a 60 innych zostało rannych, w tym Almog, który oślepł 4 października 2003 r. Teraz, ponad dwie dekady później, człowiek, który wynajął zabójcę – Sami Jaradat – został zwolniony z izraelskiego więzienia w ramach porozumienia o zawieszeniu broni i uwolnieniu zakładników zawartego między Hamasem a Izraelem w styczniu 2023 r.

Kontrowersje wokół wydania

Jaradat jest częścią 1735 palestyńskich więźniów uwolnionych podczas zawieszenia broni w zamian za 33 izraelskich zakładników. Chociaż większość uwolnionych więźniów nie została skazana za przestępstwo, a tylko jedna trzecia została skazana za morderstwo lub usiłowanie morderstwa, rząd i media w Izraelu określają wszystkich więźniów mianem „terrorystów”, co wpłynęło na publiczny odbiór porozumienia.

Wiadomość o uwolnieniu Jaradata sprawiła, że ​​Almog zaniemówił i był zszokowany. „Nigdy nie myślałem, że wyjdzie z więzienia… Zaniemówiłem. To naprawdę sprawiło mi głęboki ból. Nie byłem zły i nie byłem rozczarowany, po prostu poczułem, że coś mi pękło w sercu” – powiedział.

Nieoczekiwana nagroda

Ale Almog szybko rozpoznał, jak to określił, „cenę” tej umowy i uznał, że warto ją zapłacić. „Zrozumiałem, że jeśli Sami Jaradat pozostanie w więzieniu na zawsze, moja rodzina, która zginęła w ataku terrorystycznym, nigdy nie wróci żywa. Ale żywi izraelscy zakładnicy nadal będą mogli wrócić, co było dla mnie ważne” – wyjaśnił.

Krótko po ogłoszeniu wydania Jaradata Almog napisał jeden Artykuły opinii w izraelskiej gazecie Haaretz, w którym wezwał Izraelczyków do odłożenia na bok różnic w cenie i skupienia się na tym, co najważniejsze – uwolnieniu zakładników.

Protesty i nieporozumienia

Jaradat i 109 innych Palestyńczyków zostało zwolnionych 30 stycznia po uwolnieniu izraelskich zakładników Arbela Yehouda, Gadiego Mosesa i izraelskiego żołnierza Agama Bergera, którzy zostali schwytani podczas ataków z 7 października. Almog wspomina moment, w którym jego kuzynka Chen Almog-Goldstein, która 7 października wraz z ocalałymi dziećmi również została wzięta jako zakładniczka przez Hamas, została zwolniona podczas pierwszego krótkotrwałego zawieszenia broni i uwolnienia zakładników w listopadzie 2023 r.

„Nigdy nie zapomnę tego wieczoru, kiedy po raz pierwszy otrzymali uścisk od naszej rodziny… Zrozumiałem radość i szczęście Izraelczyków powracających do domu” – pomyślał.

Ale perspektywa Almoga nie pokrywa się z perspektywą wielu Izraelczyków. Wielu, w tym niewielka liczba rodzin zakładników, należy do prawicy Forum Tikwa i Forum Gvura od początku odrzucały zawieszenie broni. Kilka dni po ogłoszeniu porozumienia 15 stycznia setki demonstrantów z tych dwóch forów wyszło na ulice Jerozolimy, skandując: „Nie zawieraj paktu z diabłem!” i „Sinwar również został wydany w ramach umowy!”

Porównania historyczne

Pamiętają, jak Yahya Sinwar, zmarły przywódca Hamasu i pomysłodawca ataków z 7 października, został zwolniony z izraelskiego aresztu wraz z 1027 Palestyńczykami w 2011 roku w zamian za schwytanego izraelskiego żołnierza Gilada Szalita. Yehoshua Shani, ojciec izraelskiego żołnierza zabitego 7 października, odwołał się do tej historii i nazwał wszystkich uwolnionych Palestyńczyków „złymi mordercami”. „Cena tej transakcji jest już ustalona, ​​nie wiemy tylko, kto ją zapłaci” – powiedział.

Niektórzy Izraelczycy sprzeciwiają się uwolnieniu Palestyńczyków z izraelskich więzień, upierając się zamiast tego, że pokonanie Hamasu w drodze działań militarnych powinno być najwyższym priorytetem Izraela w celu umożliwienia zwrotu zakładników. W ramach pierwszej fazy porozumienia o zawieszeniu broni uzgodnionego między Izraelem a Hamasem, które trwało 42 dni i zakończyło się w ubiegły weekend, uwolniono 33 izraelskich zakładników w zamian za 1735 palestyńskich więźniów i zatrzymanych.

„Dźwignia”

Według informacji Izraelskiej Służby Więziennej i Palestyńskiego Towarzystwa Więźniów większość osób, które miały zostać zwolnione, została przetrzymywana bez postawienia zarzutów, nie stanęła przed sądem ani nie dano jej możliwości obrony. Spośród 1735 Palestyńczyków około 15% zostało skazanych za mordowanie Izraelczyków, w tym cywilów i żołnierzy. Większość z nich była więziona podczas pierwszej i drugiej intifady, powstań palestyńskich przeciwko izraelskiej okupacji wojskowej na Zachodnim Brzegu. Kolejne 18% zostało skazanych za usiłowanie morderstwa.

Prawie dwie trzecie ogółu więźniów zostało przetrzymywanych bez procesu, w tym 1000 Palestyńczyków przetrzymywanych w Strefie Gazy podczas wojny. Pozostali zostali skazani za mniejsze zarzuty, takie jak przynależność do „zakazanej organizacji” lub „podżeganie” – niejasny zarzut stosowany do więzienia Palestyńczyków za posty w mediach społecznościowych wyrażające solidarność z Palestyńczykami w Strefie Gazy.

Odbiór społeczny i poparcie dla zawieszenia broni

Ten szczegół często nie jest rozumiany przez izraelską opinię publiczną, powiedziała CNN analityk polityczny i felietonistka Haaretz Dahlia Scheindlin. „Izraelczycy uważają, że Palestyńczyk przebywający w izraelskim areszcie – po prostu z powodu uwięzienia – musi być terrorystą” – powiedziała.

Palestyńczycy mieszkający na okupowanym Zachodnim Brzegu podlegają izraelskiemu systemowi sądów wojskowych, według którego według grup praw człowieka wskaźnik skazań wynosi ponad 99%. Organizacje praw człowieka tak mają potępiać ten system, gdyż służy utrzymaniu kontroli Izraela nad Palestyńczykami.

„Nie ma wątpliwości, że wiele osób zostało aresztowanych i przetrzymywanych, zarówno w Gazie, jak i na Zachodnim Brzegu, w celu wykorzystania ich jako środka nacisku. Część z tych osób prawdopodobnie nie popełniła przestępstwa, a być może część z nich popełniła… Problem w tym, że Izraelczycy nie chcą patrzeć na oba rodzaje więźniów” – powiedział Scheindlin.

Pomimo zrównania uwolnienia setek więźniów palestyńskich z uwolnieniem terrorystów, sondaż przeprowadzony w Izraelu pokazuje, że większość Izraelczyków w zdecydowanej większości popiera porozumienie o zawieszeniu broni i uwolnieniu zakładników. Podobnie jak większość Izraelczyków, Almog przedłożył ratowanie życia izraelskich zakładników w Gazie nad „ceną” uwolnienia więźniów palestyńskich skazanych za mordowanie Izraelczyków.

Nie zapomni jednak tej nagrody ani tego, co ona oznaczała. „Zrozumienie, że moim bólem jest sprowadzenie izraelskich zakładników do domu… ​​jest dla mnie naprawdę ważne” – powiedział Almog. „Nie wiem, może pewnego dnia spotkam Agama, Gadiego i Arbela i poczuję w pełni znaczenie i wagę tej umowy oraz tej nagrody dla siebie”.