Trump twierdzi, że Putin chce pokoju, ale wojna powoduje śmierć
Trump twierdzi, że Putin chce pokoju, podczas gdy na Ukrainie trwa wojna. Cywile umierają każdego dnia. Spojrzenie na niszczycielskie skutki konfliktu.
Trump twierdzi, że Putin chce pokoju, ale wojna powoduje śmierć
Kiedy w środę ratownicy przybyli na miejsce po ataku dronów na dom Tetiany Kułyków i jej męża Pawła Iwanczowa w północnym Kijowie, udało im się odzyskać jedynie zwęglone ciała. W ataku zginęli Kulyk, szanowany ukraiński dziennikarz i Iwanczow, chirurg i profesor uniwersytecki.
Relacje naocznych świadków
Sąsiedzi powiedzieli ukraińskiemu nadawcy publicznemu Suspilne, że słyszeli krzyki i próbowali dostać się przez garaż do płonącego domu. Szybko jednak zmuszeni zostali do odkrycia, że cały budynek zamienił się w nieprzejezdne piekło.
Reakcje polityczne i sytuacja na Ukrainie
Podczas gdy prezydent USA Donald Trump opowiada się za „porozumieniem” kończącym wojnę na Ukrainie, Moskwa w dalszym ciągu codziennie przeprowadza ataki na ukraińskie cele. Kułyk i Iwanczow to zaledwie dwaj z ponad 75 cywilów zabitych od czasu opisanej przez Trumpa „niezwykle produktywnej” rozmowy telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem niecałe trzy tygodnie temu.
Po rozmowie Trump wyraził przekonanie, że rosyjski przywódca chce zakończyć wojnę. „Myślę, że chce zaprzestać walk. Widzę to. Rozmawialiśmy długo i intensywnie” – powiedział prezydent USA.
Krytyka ukraińskiego kierownictwa
Trump skrytykował Zełenskiego za rzekomą odmowę rozmów dyplomatycznych z Putinem, mimo że wielokrotnie naruszał on poprzednie porozumienia i rozpoczynał niesprowokowaną inwazję na Ukrainę, w wyniku której codziennie giną cywile. W piątek Trump powiedział kamerom, że Zełenski „nienawidził Putina” i nie chciał pokoju – twierdzenie to Zełenski odrzucił.
Rosnąca liczba ofiar wśród ludności cywilnej
Konflikt w dalszym ciągu powoduje głębokie rany wśród ludności cywilnej. Według ukraińskich sił powietrznych od czasu rozmowy telefonicznej Rosja wystrzeliła w kierunku Ukrainy ponad 3000 dronów i co najmniej 35 rakiet. Według obliczeń CNN opartych na ukraińskich urzędnikach, oprócz ponad 75 cywilów, którzy już zabili, prawie 300 innych, w tym wiele dzieci, zostało rannych.
Chociaż Rosja zaprzecza, że jako cel brała udział w infrastrukturze cywilnej, istnieje wiele dowodów, które temu zaprzeczają. Wśród ofiar w ostatnich tygodniach znalazła się Olga Moroz, piekarz urodzona w 1968 r., która zginęła, gdy rosyjski pocisk trafił w jej ogród w Kramatorsku. Przyjaciele opisywali ją jako pracowitą, zawsze pogodną osobę, która opiekowała się starszą matką.
Ciągłe ataki i ofiary wśród ludności cywilnej
W Krzywym Rogu rosyjska rakieta uderzyła w budynek, zabijając w szpitalu 21-letniego utalentowanego tancerza Władimira Pimenowa. Dziewczyna Pimenowa odniosła poważne obrażenia w wyniku ataku i pozostaje w szpitalu. W mieście Biłyckie w Donbasie doszło do rosyjskiego ataku na budynek mieszkalny, w wyniku którego zginęli Jewhen i Olga Buriane, młode małżeństwo z dwójką dzieci. Lokalni wolontariusze zorganizowali zbiórkę pieniędzy na rzecz sierot.
W piątek zginęło kilku cywilów, gdy Trump i Zełenski przygotowywali się do nieudanego spotkania w Białym Domu. Cywil zginął, gdy rosyjski dron uderzył w minibus w Chersoniu, a dwóch mężczyzn po sześćdziesiątce zostało zabitych przez rosyjskie drony podczas jazdy na rowerze w Łymanie. Co najmniej siedmiu kolejnych ukraińskich cywilów, w tym nastolatek, zginęło w weekendowych atakach Rosji.
Żądania terytorialne Putina
Na początku tego miesiąca Trump wysłał delegację amerykańskich dyplomatów na spotkanie z ich rosyjskimi odpowiednikami w Arabii Saudyjskiej w celu rozmów pokojowych. Ukraina nie została zaproszona na ten szczyt. Spotkanie trwało ponad cztery godziny i zostało określone przez członka moskiewskiego zespołu negocjacyjnego jako „pozytywne”.
Choć Trump sugerował, że Putin jest gotowy do negocjacji, rosyjski prezydent ponowił swoje żądania, które są dla Kijowa nie do przyjęcia. Putinowi zależy na kontroli nad całymi wschodnimi obwodami Doniecka, Ługańska, Chersonia i Zaporoża oraz utrzymaniu Półwyspu Krymskiego, który został nielegalnie zaanektowany w 2014 roku. Według Instytutu Studiów nad Wojną Rosja zajmuje obecnie ok. 99% obwodu ługańskiego, 70% obwodu donieckiego oraz ok. 75% obwodów chersońskiego i zaporoskiego.
Trudna sytuacja humanitarna
Urzędnicy amerykańscy twierdzą, że jest mało prawdopodobne, aby Ukraina odzyskała znaczną część swojego przedwojennego terytorium. Trump powiedział nawet, że Ukraina „pewnego dnia może stać się rosyjska”. Szacuje się, że pod okupacją rosyjską żyje około 6 milionów ludzi, w tym 1 milion dzieci. Organizacja Narodów Zjednoczonych opisuje tę sytuację jako „trudną sytuację w zakresie praw człowieka”.
Ale podczas gdy wojska rosyjskie stale posuwają się do przodu w różnych obszarach linii frontu, cała Ukraina pozostaje bezbronna. W ostatnich dniach miasta takie jak Kostyantynówka i Pokrovsk były kilkakrotnie atakowane, w Kostyantynówce zginęło dziewięć osób, a w Pokrowsku trzy osoby. Do ataków doszło także w Kijowie w dniu rozmowy telefonicznej Trumpa i Putina, w wyniku których zginęła jedna osoba, a dziecko zostało ranne.
Spuścizna Kułyka i Iwanczowa
Kiedy w środę rozeszła się wieść o śmierci Kułyka i Iwanchowa, przyjaciele i współpracownicy uhonorowali ich obu, podkreślając ich osiągnięcia. Dyrektor generalny Ukrinform, Serhij Czerewaty, pochwalił pracę Kułyka nad programami skierowanymi do ukraińskich żołnierzy. „Pozostanie w naszych sercach i pamięci na zawsze” – stwierdził w oświadczeniu.
„Tetiana była nie tylko ekspertem w swojej dziedzinie; była głosem, który powiedział światu o odporności narodu ukraińskiego” – powiedział Serhij Tomilenko, prezes Krajowego Związku Dziennikarzy Ukrainy.
Narodowy Uniwersytet Medyczny Bogomolec, w którym pracował Iwanczow, podkreślał, że nie tylko operował, ale organizował cały proces gojenia – od przyjęcia do wypisu ze szpitala. Przekazywał swoją wiedzę studentom i współpracownikom, był uważany za wzór do naśladowania dla przyszłych lekarzy i odpowiedzialnych obywateli.
Zdaniem władz uczelni, Iwanczow „był tym, który uczynił uniwersytet tym, czym jest dzisiaj”.
Relacjonują Kostya Gak i Switłana Własowa z CNN.