Sąd wyjaśnia umowy cenowe dotyczące ochrony powodziowej w niższej Austrii

Sąd wyjaśnia umowy cenowe dotyczące ochrony powodziowej w niższej Austrii

W procedurze wybuchowej, która oświetla legalne ciemne strony systemu porządku publicznego, pracownik stanu Dolna Austria i dyrektor zarządzający wiedeńskiej firmy musieli być odpowiedzialne w czwartek. Są oskarżani o nielegalne uzgodnienie cen geotechnicznego nadzoru budowlanego w projektach powodziowych w Dolnej Austrii. Obaj oskarżeni nie byli winni.

Akt oskarżenia pochodzi z prokuratury gospodarczej i korupcyjnej (WKSTA), badając ograniczone umowy konkurencyjne w przydziałie. Projekty odnoszą się do środków ochrony powodziowej wzdłuż Dunaju, szczególnie w Krems-land i w dzielnicy Melk. W przypadku przekonania dwaj mężczyźni stoją w obliczu pozbawienia wolności do trzech lat. Ponadto dyrektor zarządzający stoi w obliczu procesu. Jednak przeprowadzona przeciwko nim procedura oszustwa została przerwana, jak wyjaśniła główna prokurator w swoim przemówieniu.

Procedura i jej tło

Sprawa rozpoczęła się od reklamowania pracownika dolnego austriackiego biura inżynieryjnego, którego firma otrzymała umowę na projekty. Ponieważ pracownik ten został usprawiedliwiony jako świadek w czwartek, proces mógł kontynuować. W 2020 r. I 2021 r. Urząd stanowy poprosił trzech oferentów o oferty nadzoru geologicznego dla dwóch ważnych projektów powodziowych. Zarzut WKSTA stanowi, że dwie licytacje zawarły nielegalne umowy cenowe, aby zapewnić, że dolne austriackie biuro inżynieryjne otrzymało umowę na kontrolę budynku geotechnicznego.

Wiedeńczycy przedsiębiorca jest oskarżany o aktywnie zaangażowane w te umowy cenowe. Jego własnymi słowami odrzuca zarzuty. Twierdzi, że cały proces przetargu został zmanipulowany i że pomógł tylko w tworzeniu listy usług. „Lista usług była złomem” - mówi geolog, który opisuje się również jako ekspert uniwersytecki. Twierdzi, że pracownik dolnej austriackiej firmy nie miał niezbędnej wiedzy specjalistycznej w dziedzinie Geowes i że jego wkład był bardziej prawdopodobny.

Według geologa nigdy nie komunikowałby się z Dolnym Austriackiem, gdyby wiedział, że wziąłby również udział w procedurze nagrody. „To nie jest powszechne” - podkreślił i kontynuował, że była to bezpośrednia nagroda, a nie klasyczny przetarg. Pracownicy kraju wzmocnili ten argument, powołując się na brak formalnych terminów i bezpośredniego przyznania jako powody, dla których dolna austriacka firma została ostatecznie udzielona umowy.

Główny prokurator wyjaśnił w procesie, że wpływa to również na bezpośrednie przyznanie ograniczonych konkursów. Sędzia odniósł się do dwóch decyzji Sądu Najwyższego, który się zgadza. To sprawia, że dyskusja na temat legalności nagrody i odpowiedzialności uczestników jest bardziej wybuchowa, podczas gdy proces ten nadal ma nadzieję na wyjaśnienia. Więcej informacji na temat procedury i jej szczegółów są at www.puls24.at czyt.

Kommentare (0)