Mikaela Shiffrin rozbija się w Killington: marzenie o setnym zwycięstwie legło w gruzach!
Dążenie Mikaeli Shiffrin do setnego zwycięstwa w Pucharze Świata zakończyło się nagle po upadku w slalomie gigancie w Killington, który wygrała Sara Hector.

Mikaela Shiffrin rozbija się w Killington: marzenie o setnym zwycięstwie legło w gruzach!
Amerykańska gwiazda narciarstwa Mikaela Shiffrin miała pełne niepokoju minuty podczas dramatycznego punktu zwrotnego w slalomie gigancie w Killington. Po imponującej przewadze do przerwy, kiedy wydawało się, że jest wciąż na dobrej drodze do historycznego, setnego zwycięstwa w Pucharze Świata, 32-latka spadła w dolnej części trasy. Po upadku Shiffrin pozostał nieruchomy na krawędzi i musiał zostać przeniesiony za pomocą Akji. Przed wypadkiem wyprzedziła szwedzką konkurencję reprezentowaną przez Sarę Hector, która ostatecznie zwyciężyła – jak relacjonowała Laola1 – wyprzedziła ją zaledwie o jedną dziesiątą sekundy.
Promienie zwycięstwa dla Hektora
Sara Hector świętowała swoje szóste zwycięstwo w Pucharze Świata, które odniosła z niemal półsekundową przewagą nad Chorwatką Zrinką Ljuticiem. Trzecie miejsce ze stratą ponad sekundy do zwycięzcy zajęła Szwajcarka Camille Rast. Hector był wzruszony po swoim triumfie: „Miałem mały etap, w którym zwątpiłem w siebie. To wspaniałe uczucie”. Dodała jednak, że złamało jej serce widok upadku Shiffrin, podkreślając solidarność między sportowcami.
Dokładne okoliczności i zakres obrażeń Shiffrin są obecnie niejasne, a świat narciarski wstrzymuje oddech, ponieważ wszyscy mają nadzieję, że po upadku wszystko będzie dobrze. Jak relacjonuje Barron's, niepokój związany z jej ewentualnym kolejnym występem w Pucharze Świata jest już wyczuwalny, gdyż presja wygrania zawodów ma ogromne znaczenie nie tylko dla niej, ale także dla wielu jej fanów.