Spotkanie w Gabinecie Owalnym Trumpa z Carneyem: mniejsze napięcie niż z Zełenskim
Spotkanie Trumpa i Carneya w Gabinecie Owalnym nie było ani gorące, ani ciepłe. Rozmowy uwydatniły napięte stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Kanadą. Przeczytaj więcej o wymianie.

Spotkanie w Gabinecie Owalnym Trumpa z Carneyem: mniejsze napięcie niż z Zełenskim
Długo oczekiwane spotkanie prezydenta Donalda Trumpa z jego nowym kanadyjskim odpowiednikiem Markiem Carneyem odbyło się w neutralnej atmosferze. Nie było to ani najbardziej kontrowersyjne, ani najcieplejsze spotkanie w Gabinecie Owalnym. Spotkanie pokazało raczej, że niegdyś przyjazne stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Kanadą podlegają innej dynamice: granica oddzielająca oba kraje o długości 5525 mil była niegdyś symbolem współpracy, ale dla Trumpa ma inne znaczenie.
Spojrzenie na granicę
„Ktoś wiele lat temu narysował tę linię za pomocą władcy, po prostu linię prostą biegnącą przez szczyt kraju” – zauważył Trump na początku spotkania. „Patrząc na ten piękny, łączący się ze sobą kraj, jestem osobą bardzo artystyczną, ale kiedy to zobaczyłem, pomyślałem: «Tak właśnie powinno być»”.
Odpowiedź Carneya
Carney jednak się z tym nie zgadza. „Cieszę się, że nie widzieliście, co siedziało mi w głowie” – powiedział później dziennikarzom premier Kanady o oświadczeniu Trumpa. Mimo to nie pozwolił sobie na całkowite zaniepokojenie.
Trump w centrum uwagi
Podczas sesji, podczas której Trump przemawiał przez 95% czasu i poruszał różnorodne tematy – od Bliskiego Wschodu, przez bibliotekę prezydencką Baracka Obamy, po stan kolei dużych prędkości w Kalifornii – sprzeciw Carneya wobec wysiłków Trumpa, aby uczynić Kanadę 51. stanem USA, wyróżniał się.
Jasność co do tożsamości kanadyjskiej
„Jak wiadomo w branży nieruchomości, są miejsca, które nigdy nie są na sprzedaż” – powiedział Carney, wyciągając niechętne „To prawda” od Trumpa, po czym Carney kontynuował.