Karyntyjscy emeryci przed sądem: okrucieństwo wobec zwierząt czy samoobrona z powodu kota?
Przed sądem stanął emeryt z Karyntii, który próbował złapać w pułapkę kota sąsiada. Czy to jest okrucieństwo wobec zwierząt?

Karyntyjscy emeryci przed sądem: okrucieństwo wobec zwierząt czy samoobrona z powodu kota?
Obecne wydarzenie w Karyntii rodzi pytania dotyczące ochrony zwierząt i oceny prawnej okrucieństwa wobec zwierząt. 69-letni emeryt zastawił żywą pułapkę, aby złapać kotkę sąsiadki „Klarę”. Powodem tego było to, że kot wykorzystywał swój ogród jako kuwetę. Incydent stał się podstawą rozprawy przed sądem okręgowym w Klagenfurcie, w której oskarżenie przeciwko mężczyźnie prowadzi sędzia Lisa Kuschinsky. Zasadnicze pytanie dotyczy tego, czy zachowanie emeryta można uznać za okrucieństwo wobec zwierząt – temat, który jest obecnie coraz częściej dyskutowany w społeczeństwie. Według Krone „Klara” była uwięziona przez kilka godzin, co jeszcze bardziej dramatyzowało sytuację.
Ramy prawne dla takich zdarzeń określa ustawa o dobrostanie zwierząt, która chroni wszystkie zwierzęta, w tym bezkręgowce i bezkręgowce. Wyjaśnia, że zwierzęta nie są rzeczami i wymagają szczególnej ochrony. Prawo zabrania powodowania zwierzętom bólu, którego można było uniknąć, bez uzasadnionego powodu (§ 1 zdanie 2 ustawy o ochronie zwierząt). W przypadku zranienia zwierząt może zostać wszczęte postępowanie karne zarówno na podstawie ustawy o ochronie zwierząt, jak i niemieckiego kodeksu karnego (§ 303 StGB). Jednak złożona sytuacja prawna często prowadzi do tego, że ochrona zwierząt jest postrzegana jako niewystarczająca, ponieważ różne sądy odmiennie interpretują prawo, jak można przeczytać w wyjaśnieniach Tierschutzbund.
Trudna sytuacja zwierząt w Niemczech
W Niemczech nie należy lekceważyć problemu okrucieństwa wobec zwierząt, szczególnie w rolnictwie. Organizacje zajmujące się ochroną zwierząt i prawami zwierząt opublikowały bazę danych, w której od 2016 r. udokumentowano 163 przypadki nieznanego wcześniej okrucieństwa wobec zwierząt. Doniesienia te nie są jedynie „godnymi pożałowania odosobnionymi przypadkami”, ale dają obraz systematycznych nadużyć w hodowli zwierząt. Baza danych zawiera mapę Niemiec z zarejestrowanymi naruszeniami, która podkreśla hrabstwa, w których występują problemy z dobrostanem zwierząt.
Kontrole w rolnictwie odbywają się średnio co 17 lat, chociaż w niektórych krajach związkowych, np. w Bawarii, kontrole przeprowadza się średnio co 49 lat. Kontrola ta jest często ogłaszana z wyprzedzeniem, co znacznie ogranicza jej rzeczywistą skuteczność. Prowadzi to do niepokojącego obszaru ruchu, w którym tylko 15% udokumentowanych przypadków zakończyło się karą grzywny, a tylko 3% zakończyło się zakazem trzymania zwierząt.
Obecny proces w Klagenfurcie po raz kolejny zwraca uwagę na kwestię ochrony zwierząt. Pozostaje mieć nadzieję, że zarówno ramy prawne, jak i społeczne postrzeganie okrucieństwa wobec zwierząt ulegną zmianie w celu poprawy ochrony zwierząt.