Król Karol III w swoim przemówieniu honoruje lekarzy i chwali zjednoczone wspólnoty
Król Karol III w swoim przemówieniu bożonarodzeniowym w 2024 r. składa hołd lekarzom i pielęgniarkom oraz zastanawia się nad rakiem i społecznością.

Król Karol III w swoim przemówieniu honoruje lekarzy i chwali zjednoczone wspólnoty
W poruszającym przemówieniu bożonarodzeniowym król Karol III. wyraził wdzięczność służbom medycznym w Wielkiej Brytanii, które leczyły jego i jego synową, księżniczkę Katarzynę, po ich walce z rakiem. 76-latek przemawiał z Fitzrovia Chapel w Londynie, dawnego szpitala, i nie pozostawił wątpliwości, jak ważne dla niego i jego rodziny było wsparcie lekarzy i pielęgniarek. „Z całego serca dziękuję bezinteresownym lekarzom i pielęgniarkom, którzy towarzyszyli nam w obliczu niepewności i strachu związanego z chorobą” – powiedział Charles, chwaląc niestrudzoną pracę brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia (NHS), która znajduje się pod presją lat niedofinansowania New York Timesa zgłoszone.
Charles podkreślił, że pomimo trwającego leczenia, które będzie trwało do 2025 roku, nadal planuje wyjazdy zagraniczne. Jego przemówienie było szczególne, ponieważ po raz pierwszy od ponad dekady nie zostało nagrane w rezydencji królewskiej. Szczególnie imponująca była wzmianka Charlesa o poważnych zamieszkach prawicowego ekstremizmu, które miały miejsce latem w kilku brytyjskich miastach. „Poczułem głębokie poczucie dumy, gdy społeczności zjednoczyły się, aby przywrócić nie tylko budynki, ale także relacje, a przede wszystkim zaufanie” – wyjaśnił monarcha. Podkreślił tę solidarność społeczną jako prawdziwy znak cywilizacji po tym, jak naród stanął w obliczu przemocy i dezinformacji Dzisiaj o godz zgłoszone.
Jego przemówienie nastąpiło po ogłoszeniu, że księżna Katarzyna pomyślnie ukończyła chemioterapię. Dla monarchy było oczywiste, że siłą jest różnorodność kultur, grup etnicznych i wyznań państw członkowskich Rzeczypospolitej. Tymi słowami Charles chciał przypomnieć społeczeństwu brytyjskiemu o wartościach, które łączą się w czasach kryzysu.