Izrael wzywa Netanjahu do zawarcia porozumienia z Hamasem po śmierci Sinwara

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Po śmierci przywódcy Hamasu Sinwara wielu Izraelczyków wzywa premiera Netanjahu, aby wykorzystał kryzys i zabiegał o porozumienie z Hamasem. Czy to droga do powrotu zakładników?

Izrael wzywa Netanjahu do zawarcia porozumienia z Hamasem po śmierci Sinwara

Wraz ze śmiercią Przywódca Hamasu Yahya Sinwar Wielu Izraelczyków widzi szansę na sprowadzenie zakładników nadal przetrzymywanych w Gazie i głośno wyraża swoje niezadowolenie.

Protesty w Izraelu

W sobotę w kilku izraelskich miastach zebrały się duże tłumy protestujących, domagających się premiera Benjamina Netanjahu oraz zażądać od swojego rządu, aby powrót zakładników stał się najwyższym priorytetem – obawa, która ich zdaniem została zignorowana.

Rola Sinwara

Sinwar był twardogłowym, który nie wykazywał zainteresowania negocjacjami z Izraelem. Stany Zjednoczone, które moderowały rozmowy w Kairze, wielokrotnie zarzucały mu, że jest jednym z głównych blokerów zawieszenia broni. Jego śmierć może utorować drogę do porozumienia, ale to, co będzie dalej, zależy od Netanjahu.

Balansowanie Netanjahu

Premier od dawna stara się zrównoważyć żądania swoich skrajnie prawicowych partnerów koalicyjnych, którzy zdecydowanie sprzeciwiają się jakiemukolwiek porozumieniu z Hamasem, z coraz głośniejszymi wezwaniami swoich zachodnich partnerów, w tym Stanów Zjednoczonych. Nawołują go do osiągnięcia porozumienia i zakończenia konfliktu w Gazie. Teraz po raz kolejny spotyka się z masowymi protestami wzywającymi go do podjęcia działań.

Opinia działaczy

Eran Nissan, aktywista, który od miesięcy niemal co tydzień uczestniczy w antyrządowych protestach i był na sobotnim zgromadzeniu w Tel Awiwie, powiedział CNN, że wielu Izraelczyków chce, aby Netanjahu negocjował. Stwierdza: „W społeczeństwie izraelskim panuje wyraźna większość i konsensus w tej kwestii. W ramach porozumienia zwrócono już 105 zakładników”. Odniesienie to dotyczyło tygodniowego zawieszenia broni i wymiany zakładników w listopadzie.

Sytuacja zakładników

Władze izraelskie twierdzą, że w Gazie przetrzymywanych jest 101 zakładników, chociaż uważa się, że nawet jedna trzecia z nich może nie żyć. Nissan uważa jednak, że rząd Netanjahu ma powód, aby przedłużać wojnę. „Zawieszenie broni nie leży w ich interesie, ponieważ wiedzą, że po wojnie będą musieli odpowiedzieć na pytania dotyczące ich wspólnej odpowiedzialności za naruszenia bezpieczeństwa, które doprowadziły do ​​ataków z 7 października” – stwierdził Nissan.

Strategia Netanjahu

Netanjahu nie przedstawił jeszcze strategii wykorzystania śmierci Sinwara, stwierdzając jedynie, że Izrael będzie kontynuował walkę „aż do zwycięstwa”. „To początek dnia po Hamasie. Zło otrzymało poważny cios, ale stojące przed nami zadanie nie zostało jeszcze zakończone” – powiedział.

Osobisty ból

Dla Yoniego Levy'ego jedynym zwycięstwem byłby powrót jego córki Naamy z Gazy. Służyła jako obserwator w bazie wojskowej Nahal Oz, kiedy Hamas zaatakował ten obszar i ją porwał. Zdjęcia przedstawiające ją ładowaną na ciężarówkę, bosą i ciężko ranną, stały się symbolami brutalności ataku z 7 października.

Apel do rządu

Yoni Levy powiedziała, że ​​śmierć Sinwara dała rządowi możliwość działania. „Zabiliśmy tego okropnego człowieka, ale nie powinniśmy zmieniać punktu widzenia” – powiedział CNN. „Teraz nadszedł czas, aby premier przyjął ofertę, nawet jeśli oznacza to wstrzymanie wojny na jakiś czas, a nawet uwolnienie części morderców na swoją stronę”.

Protesty w Tel Awiwie

Levy przemawiał w zeszłym tygodniu na Placu Zakładników – placu przed Muzeum Sztuki w Tel Awiwie, gdzie rodziny i zwolennicy zakładników przetrzymywanych w Gazie gromadzą się niemal co tydzień od 7 października. Protest ten miał dla Levy’ego szczególne znaczenie. Dziesiątki kobiet, które znały Naamę lub pełniły podobną funkcję wojskową, zebrały się na placu, żądając jej uwolnienia. Nosili te same ubrania, które Naama miała na sobie 7 października, a jej ciało pomalowano czerwoną farbą, aby symbolizować obrażenia, których doznała w ataku.

Reakcje na śmierć Sinwara

Gdy Hamas potwierdził w piątek śmierć Sinwara, grupa oświadczyła, że ​​nie uwolni pozostałych zakładników do czasu zakończenia wojny przez Izrael, całkowitego wycofania się ze Strefy Gazy i uwolnienia więźniów palestyńskich. Tymczasem Netanjahu obiecał kontynuować walkę. Jednak w świetle tych wydarzeń Netanjahu wskazał, że jest gotowy do rozmów. Krótko po ogłoszeniu śmierci Sinwara zaoferował każdemu, kto przetrzymuje zakładników w Gazie, że ci, którzy złożą broń i zwrócą zakładników do Izraela, zostaną wypuszczeni żywcem.

Pilność rozwiązania

Shira Efron, ekspert ds. bezpieczeństwa w Izraelskim Forum Politycznym, wskazuje, że szansa na rozwiązanie może być niewielka, ponieważ Hamas wkrótce będzie miał nowego formalnego przywódcę. „Terroryści są zazwyczaj dość elastyczni. Zawsze znajduje się nowych” – powiedziała, dodając, że młodszy brat Sinwara, Mohammed, twardogłowy postrzegany jako równie bezwzględny jak Yahya, może być jednym z prawdopodobnych następców. Podkreśliła, że ​​Izrael musi szybko dowiedzieć się, z kim może rozmawiać i stworzyć odpowiednie kanały dla docelowych kontaktów.

Rola innych grup

Niektórzy z zakładników mogą nawet nie być przetrzymywani przez Hamas, ale mogli zostać porwani przez inne grupy lub osoby. To właśnie ci ludzie są teraz celem Izraela. W weekend izraelskie wojsko zaczęło rozrzucać w Gazie ulotki ze zdjęciem martwego ciała Sinwara, obiecując swobodny przejazd każdemu, kto pomoże w sprowadzeniu zakładników. Obok zdjęcia widniał napis: „Sinwar zniszczył wam życie… Hamas nie będzie już rządził Gazą. W końcu nadeszła okazja, aby uwolnić was od tej tyranii. Ktokolwiek złoży broń i przyprowadzi z powrotem porwanych, będzie mógł opuścić Gazę i żyć w pokoju”.