Pijany Mikołaj traci prawo jazdy w Oppach!
Pijany Święty Mikołaj w Saksonii traci w Wigilię prawo jazdy – dziwaczny incydent, który ma konsekwencje.

Pijany Mikołaj traci prawo jazdy w Oppach!
W Wigilię Bożego Narodzenia 46-letni mężczyzna przebrany za Świętego Mikołaja został zatrzymany w Oppach w Saksonii pod wpływem alkoholu na motorowerze bez tablic rejestracyjnych. Jak podał komisariat Zittau-Oberland, podczas kontroli we wtorek po południu policja zauważyła silną woń alkoholu i stwierdziła zawartość alkoholu we krwi na poziomie 1,56 promila. W wyniku tej podróży nie tylko odebrano mu prawo jazdy, ale także postawiono mu zarzuty karne za jazdę pod wpływem alkoholu i naruszenie ustawy o obowiązkowym ubezpieczeniu.
Święty Mikołaj i jego prawo jazdy
Nieco humorystyczne spojrzenie na postać Świętego Mikołaja zostało przedstawione w wierszu opisującym przygody Świętego Mikołaja w poszukiwaniu prawa jazdy. Te linie opisują, jak Święty Mikołaj, zanim pozwolono mu latać na saniach, uczył się w szkole nauki jazdy i śpiewająco zdał egzamin. Ta poetycka narracja podkreśla myśl, że nawet postacie mitologiczne, takie jak Święty Mikołaj, muszą przestrzegać pewnych zasad – trafny obraz, który ostro kontrastuje z rzeczywistością pijanego kierowcy w Oppach.
Te dwie historie, jedna tragiczna, druga żartobliwa, splatają się ze sobą w kwestii prawa jazdy i odpowiedzialnej jazdy, nawet podczas wakacji. Podczas gdy Święty Mikołaj triumfuje w poezji, prawdziwy sprawca wykroczenia drogowego musi ponieść konsekwencje swoich czynów, pokazując, że zasady obowiązują wszystkich, prawdziwych czy fikcyjnych. Więcej szczegółów na temat zdarzenia można znaleźć tutaj Dzisiaj o godz, podczas gdy trwa wiersz o Świętym Mikołaju Oaza poezji można znaleźć.