Fałszywe oświadczenie po ucieczce więźniów: sprawiedliwość w sądzie

Fałszywe oświadczenie po ucieczce więźniów: sprawiedliwość w sądzie

Sensacyjny incydent w sądownictwie dotyczy ucieczki 19-letniego śledztwa w lutym, który uciekł z sądownictwa podczas leczenia. Strażnik prawny, który był odpowiedzialny za przestrzeganie środków ostrożności w zakresie bezpieczeństwa, był odpowiedzialny w sądzie w piątek, nie z powodu samej ucieczki, ale z powodu jego późniejszego fałszywego oskarżenia.

47-letni urzędnik stwierdził, że otrzymał cios od więźnia, ale okazało się, że jest nieprawdziwy. Nagrania wideo z kamery nadzoru wyraźnie odrzuciły to twierdzenie. Sądownictwo zostało zatem oskarżone o nadużycie jego autorytetu i zniesławienia. Przyznał się do swojej winy i wyjaśnił, że okłamał „wstyd” po tym, jak więzień uciekł mu po raz pierwszy od 20 lat.

Ucieczka podczas wizyty szpitalnej

Więzień, który został skazany za rozbój i napad, był w areszcie z powodu podejrzenia terroryzmu. Został przeniesiony z sądownictwa Wienera Neustadta do pobliskiego szpitala po cierpieniu napadu na padacz. Lekarz lekający wydał dowództwo o przewodnictwu więźniów bez kajdanek, ponieważ było to konieczne dla jego bezpieczeństwa, szczególnie po zajęciu.

Podczas powrotu ze szpitala stało się to: w windzie więzień zdołał się uwolnić na krótki czas i uciekł przez zamykające drzwi. Legal Strażnik próbował za nim podążać, ale upadł i w końcu zranił głowę. Floty można było aresztować tylko dzień później.

Oprócz konsekwencji prawnych urzędnik musi również stawić czoła postępowaniu dyscyplinarnym, ponieważ jest oskarżony o nie nakładanie kajdanek więźnie, co doprowadziło już do kary dyscyplinarnej. Po zapłaty grzywny w wysokości 4000 euro postępowanie przeciwko niemu zostało rozwiązane. Oznacza to, że ma on możliwość uniknięcia kary, jeśli nie popełnia żadnych dalszych przestępstw.

Sytuacja rodzi pytania dotyczące bezpieczeństwa i procesów w Justiwesen, szczególnie jeśli chodzi o radzenie sobie z kijami podczas leczenia. Takie incydenty prowadzą nie tylko do procedur dyscyplinarnych, ale także prowadzą światło na wyzwania, przed którymi stoją pracownicy w sądownictwie, jeśli mają one skutecznie i bezpiecznie wykonywać swoje zadania. Szczegóły dotyczące tego incydentu są nadal rzadkie, ale