KTM na skraju wyginięcia: ponad 2500 wierzycieli drży o swoje pieniądze!
KTM walczy o przyszłość: postępowanie upadłościowe dla trzech spółek, 2500 wierzycieli, plan restrukturyzacyjny wymagany w ciągu 90 dni.

KTM na skraju wyginięcia: ponad 2500 wierzycieli drży o swoje pieniądze!
Dokonując dramatycznej zmiany, austriacki producent motocykli KTM ogłosił upadłość i złożył wniosek o postępowanie restrukturyzacyjne dla trzech swoich spółek zależnych: KTM AG, KTM Components GmbH i KTM Forschungs & Entwicklung GmbH. Decyzja ta została ogłoszona w piątek w sądzie okręgowym w Ried im Innkreis, co zagroziło przyszłości firmy. Według stowarzyszenia ochrony wierzycieli „Creditreform” poziom zadłużenia wynosi dramatycznie 1,8 miliarda euro, a w przypadku nieudanej restrukturyzacji może nawet wzrosnąć do 2,1 miliarda euro. Dotknie to ponad 2500 wierzycieli i ponad 3600 miejsc pracy, co wyraźnie podkreśla znaczenie tej upadłości, a także Raporty PULS24.
Fatalny piątek dla KTM
Kluczowe rozprawy odbędą się w piątek, a sąd liczy na pośpiech ze względu na dużą liczbę wierzycieli. Osoby odpowiedzialne za sąd niepokoją się, ilu z około 2500 wierzycieli faktycznie się pojawi. Sytuacja dotkniętych spółek zostanie oceniona łącznie podczas trzech posiedzeń, które odbędą się w sali ław przysięgłych sądu okręgowego. Pierwsze spotkanie KTM AG rozpoczyna się o godzinie 9:00, a pozostałe spółki co dwie godziny. Jak Krone.at zgłoszono, dostępna będzie także sala do transmisji wideo, w której będą mogli wspierać osoby zaangażowane w tę sytuację.
Przyczyny upadłości są złożone: w centrum problemów znajduje się spadek sprzedaży motocykli o ponad 20 procent w porównaniu z rokiem poprzednim oraz pełne zapasy u dealerów. Internacjonalizacja spowodowała spadek popytu w USA, a w Austrii nie można ignorować wysokich kosztów produkcji. W przypadku ewentualnej likwidacji zobowiązania mogłyby wzrosnąć nawet do 2,9 miliarda euro, co miałoby poważne konsekwencje dla wszystkich zainteresowanych. Biorąc pod uwagę tę napiętą sytuację, wierzycielom obiecuje się spłatę zaledwie 30 procent w ciągu dwóch lat, co podkreśla pilną potrzebę opracowania solidnego planu naprawy w ciągu najbliższych 90 dni.