Pomoc żywnościowa w Gazie walczy ze zdesperowanymi tłumami

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

W Gazie zdesperowani ludzie walczą o ograniczone zapasy żywności, podczas gdy misje pomocowe są poważnie ograniczone przez grabieże i nieodpowiedni transport.

In Gaza kämpfen verzweifelte Menschen um knappe Lebensmittellieferungen, während die Hilfsmissionen durch Plünderungen und unzureichende Transporte stark eingeschränkt sind.
W Gazie zdesperowani ludzie walczą o ograniczone zapasy żywności, podczas gdy misje pomocowe są poważnie ograniczone przez grabieże i nieodpowiedni transport.

Pomoc żywnościowa w Gazie walczy ze zdesperowanymi tłumami

Po ostatniej dystrybucji chleba w Al Haj Bakery w czwartek Jihad Al Shafie wciąż czekał, nie mając nadziei, że przyniesie rodzinie coś do jedzenia. Podobnie jak wielu innych w tłumie przed piekarnią Gaza Al Shafie stał tam wcześnie rano, spodziewając się, że otrzyma świeży chleb pita z pierwszej dostawy mąki, która dotarła do zamkniętego regionu od początku marca. Niestety nic mu nie zostało, gdyż wiele obiecanych ciężarówek z żywnością nadal utknęło w oddalonej o kilkadziesiąt kilometrów południowej Gazie.

Rozpaczliwa sytuacja narodu

„Widzimy ludzi czekających na chleb, ale nikt nic nie otrzymuje” – powiedział CNN Al Shafie. „Bardzo ważne jest, aby osoby odpowiedzialne zrozumiały nasze cierpienie i odpowiednio zareagowały”. W czwartkowe popołudnie piekarnia doświadczyła „bezprecedensowych ataków” – relacjonuje właściciel, gdy tłum gromadził się w lokalu w wyścigu o jedzenie. Przez małe okienko oddzielające robotników od tłumu zdesperowane ręce sięgnęły po kilka worków chleba. Zapanował chaos i wszystko szybko zniknęło, pozostawiając wielu z pustymi rękami.

Wezwanie do działania

Ina'am Al Burdeini szedł godzinę z obozu dla uchodźców Al-Maghazi do piekarni i zobaczył, że tłum był już przepełniony. Ona też wyszła bez chleba. „To wyczerpujące, czujemy się zagubieni i opuszczeni” – stwierdziła Al Burdeini, kierując swój gniew zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie na Gazę. „Ludzie są zdesperowani. Czas na działanie, a nie na puste obietnice. Hamas, odejdź!”

Pomoc humanitarna dociera do Gazy

Zaczął się ten tydzień Izrael w celu wpuszczenia do Gazy pierwszych ciężarówek przewożących żywność i dostawy humanitarne po nałożeniu od 2 marca całkowitej blokady dostaw humanitarnych. Według koordynatora działań na terytoriach izraelskiego rządu (COGAT), który monitoruje dostawy, od poniedziałku do Gazy przybyło ponad 300 ciężarówek przewożących pomoc.

Nieodpowiednie wsparcie i problemy z bezpieczeństwem

To zaledwie ułamek pomocy, która dotarła do Gazy przed wojną, kiedy według Organizacji Narodów Zjednoczonych do regionu dostarczało od 500 do 600 ciężarówek dziennie. W czwartek COGAT oświadczył, że „w Gazie nie brakuje żywności”, chociaż biuro izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu poinformowało w tym tygodniu, że Izrael wpuszcza „podstawową ilość żywności” do Gazy, aby zapobiec kryzysowi humanitarnemu.

Krytyka warunków bezpieczeństwa

„Pomoc, która teraz dociera, jest jak igła w stogu siana” – powiedział w mediach społecznościowych Philippe Lazzarini, szef Agencji ONZ ds. Ratownictwa i Pracy dla Uchodźców Palestyńskich (UNRWA). „Znaczący i nieprzerwany przepływ pomocy to jedyny sposób, aby zapobiec dalszej eskalacji obecnej katastrofy”. Ponadto nie cała pomoc dotarła do ludności palestyńskiej, gdyż część została zatrzymana ze względu na niebezpieczne trasy tranzytowe lub została splądrowana w drodze do punktów dystrybucji. Żadna ciężarówka nie dotarła do północnej Gazy, gdzie Izrael wydał niedawno kilka ostrzeżeń o ewakuacji.

Grabieże i konflikty zbrojne

Późnym wieczorem w czwartek w południowej i środkowej Strefie Gazy zaatakowano i zdewastowano 30 ciężarówek z pomocą humanitarną, powiedział Nahid Shuheiber, szef regionalnego stowarzyszenia transportowego. W Dajr Al-Balah uzbrojone gangi otworzyły ogień do ciężarówek i splądrowały je. Gdy lokalne siły bezpieczeństwa, wspierane przez Hamas, przybyły, aby zabezpieczyć konwój, biuro medialne Hamasu ogłosiło, że w tym miejscu doszło do wielokrotnych izraelskich ataków, w wyniku których zginęło sześć osób. CNN zwróciło się do Sił Obronnych Izraela (IDF) z prośbą o komentarz.

„Głód, desperacja i strach o to, czy nadejdzie większa pomoc żywnościowa, przyczyniają się do wzrostu niepewności” – stwierdził w piątkowym oświadczeniu Światowy Program Żywnościowy (WFP). „Potrzebujemy wsparcia władz izraelskich, aby szybciej, konsekwentniej i bezpieczniejszymi trasami dostarczać do Gazy znacznie większe ilości żywności, tak jak było to możliwe podczas zawieszenia broni”.

Wezwij interwencję międzynarodową

Palestyńska sieć organizacji pozarządowych potępiła plądrowanie pojazdów pomocy humanitarnej. „Ciężarówki załadowane mąką przeznaczone do zaopatrywania piekarni w mieście Gaza i północnych prowincjach zostały splądrowane, pozbawiając w ten sposób dzieci i rodziny już cierpiące na poważny głód podstawowych artykułów pierwszej potrzeby” – stwierdziła organizacja patronacka.

Oczekuje się, że do końca miesiąca w ramach wspólnego amerykańsko-izraelskiego programu pomocy, Fundacja Humanitarna Gaza, zostaną uruchomione cztery punkty dystrybucji. Jednak ONZ i inne organizacje humanitarne odmówiły współpracy z nową grupą. Nowy plan spotkał się z krytyką ze strony przywódców organizacji humanitarnych, którzy ostrzegają, że jest on nieodpowiedni i może stanowić zagrożenie dla ludności cywilnej.

Szef pomocy ONZ Tom Fletcher powiedział w zeszłym tygodniu, że nie należy tracić czasu na alternatywny plan dystrybucji pomocy, pisząc w poście: „Do tych, którzy proponują alternatywną metodę dystrybucji: nie marnujmy czasu – mamy już plan”.

W piątek Stowarzyszenie Piekarzy w Gazie ogłosiło, że piekarnie przestaną działać „ze względu na trudne okoliczności w Strefie Gazy” i wezwało WFP do rozdania mąki rodzinom w pierwszej kolejności. Przewodniczący stowarzyszenia Abdel Nasser Al-Ajrami wezwał organizacje międzynarodowe do pilnej interwencji i zwrócenia się do Izraela o wpuszczenie „mąki, cukru, drożdży, soli i oleju napędowego”, aby chleb był dostępny dla wszystkich.

Wkład w powstanie tego raportu wnieśli Oren Lieberman i Dana Karni z CNN.