Anas Al-Sharif: Symbol wojny w Gazie został zabity przez Izrael

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

Anas Al-Sharif, twarz doniesień o wojnie w Gazie, został zabity przez Izrael. Jego śmierć wywołała międzynarodowe oburzenie i zrodziła pytania o bezpieczeństwo dziennikarzy biorących udział w konflikcie.

Anas Al-Sharif, der Gesicht der Gazakriegsberichterstattung, wurde von Israel getötet. Sein Tod löst internationale Empörung aus und wirft Fragen zur Sicherheit von Journalisten im Konflikt auf.
Anas Al-Sharif, twarz doniesień o wojnie w Gazie, został zabity przez Izrael. Jego śmierć wywołała międzynarodowe oburzenie i zrodziła pytania o bezpieczeństwo dziennikarzy biorących udział w konflikcie.

Anas Al-Sharif: Symbol wojny w Gazie został zabity przez Izrael

Po ogłoszeniu zawieszenia broni w Strefie Gazy w styczniu Anas Al-Sharif zdejmował jeden po drugim sprzęt ochronny podczas transmisji telewizyjnej na żywo, a wiwatujący tłum go wiwatował. Wielu miało nadzieję, że ten dzień zakończy cierpienia 2 milionów Palestyńczyków w enklawie.

Anas Al-Sharif i jego dziedzictwo

Zabity prawie siedem miesięcy później Izrael dziennikarzem Al Jazeery i czterech jego kolegów w ataku w mieście Gaza. Al-Sharif, jeden z najbardziej znanych dziennikarzy palestyńskich w Gazie i jeden z kilkudziesięciu zabitych przez Izrael w trakcie wojny, wywołał międzynarodowe oburzenie i wezwał do pociągnięcia do odpowiedzialności swojej śmierci.

Droga do sławy

W wieku 28 lat Al-Sharif stał się głosem historii Gazy dla milionów ludzi, podczas gdy Izrael blokował dostęp mediów międzynarodowych do tego terytorium. Mało znany przed wojną, szybko stał się postacią znaną w świecie arabskim dzięki codziennym relacjom na temat konfliktu i jego humanitarnych konsekwencji.

Doniesienia z Gazy

Jego raporty dostarczyły wnikliwego wglądu w kluczowe momenty konfliktu, w tym krótkie zawieszenia broni, uwolnienie izraelskich zakładników i przerażające historie o głodzie, które zszokowały świat. Al Jazeera zatrudniła Al-Sharifa w grudniu 2023 r., po tym jak jego filmy w mediach społecznościowych przedstawiające izraelskie ataki w jego rodzinnym mieście Dżabalya stały się popularne. Początkowo niechętnie występował w telewizji, jednak koledzy przekonali go, aby osobiście przedstawił swoje relacje, które określił jako „nie do opisania”.

Osobiste tragedie i wyzwania

„Nigdy nie występowałem na kanale lokalnym, a już na pewno nie na kanale międzynarodowym” – powiedział w lutym mediom Sotour. „Najszczęśliwszą osobą był mój zmarły ojciec”. Jego ojciec zginął w izraelskim nalocie na Dżabalję wkrótce po pierwszych wystąpieniach Al-Sharifa w Al Jazeerze. Jako ojciec dwójki dzieci Al-Sharif pojawiał się na kanale niemal codziennie.

„My (dziennikarze) spaliśmy w szpitalach, na ulicach, w pojazdach, w karetkach pogotowia, w schroniskach i u wysiedleńców. Spałem w 30–40 różnych miejscach” – powiedział.

Tragiczny koniec

Kiedy w styczniu w telewizji na żywo Al-Sharif zdjął sprzęt ochronny, ludzie na widowni podnieśli go, aby to uczcić. „Zdejmuję hełm, który mnie męczył, i tę zbroję, która stała się przedłużeniem mojego ciała” – powiedział w Al Jazeerze, oddając cześć swoim zabitym i rannym kolegom.

Doniesienia Al-Sharifa przykuły także uwagę armii izraelskiej, która według doniesień poprosiła go o zaprzestanie pracy dla Al Jazeery. „W końcu (izraelska armia) wysłała mi wiadomości głosowe na mój numer WhatsApp… Oficer wywiadu powiedział mi… «Masz minuty na opuszczenie miejsca, w którym jesteś, udaj się na południe i przestań reportować dla Al Jazeery»… Relacjonowałem na żywo ze szpitala” – powiedział.

Reakcje międzynarodowe

Zabójstwo Al-Sharifa wywołało międzynarodowe potępienie ze strony organizacji praw człowieka i urzędników. Komisja ds. Ochrony Dziennikarzy wyraziła przerażenie i podkreśliła, że ​​Izrael ma „wieloletni, udokumentowany schemat oskarżania dziennikarzy o bycie terrorystami bez wiarygodnych dowodów”. Według CPJ od początku wojny w izraelskich atakach zginęło 192 dziennikarzy, w tym 184 Palestyńczyków.

Zaledwie kilka godzin przed atakiem, w którym zginął Al-Sharif i jego współpracownicy, izraelski premier Benjamin Netanjahu powiedział, że zagraniczni dziennikarze będą teraz mogli podróżować do Gazy wyłącznie za zgodą izraelskiego wojska i w towarzystwie żołnierzy.

Trwałe dziedzictwo

W poniedziałek Al-Sharif został pochowany w Gazie, a jego pogrzeb zgromadził wielu palestyńskich żałobników. Przewidując własną śmierć, Al-Sharif spisał testament, który jego koledzy opublikowali po jego śmierci. „Doświadczyłem bólu we wszystkich jego aspektach, wiele razy zaznałem cierpienia i straty, ale nigdy nie wahałem się przekazać prawdy taką, jaka jest, bez zniekształceń i fałszerstw... Kiedy umrę, umrę niezachwianie w swoich zasadach” – napisał. „Nie zapomnijcie o Gazie… i nie zapomnijcie o mnie w swoich szczerych modlitwach o przebaczenie i akceptację”.