Tragiczny wypadek: Była modelka Dayle Haddon umiera w wyniku zatrucia tlenkiem węgla
Była modelka Dayle Haddon (76 l.) zmarła tragicznie w swojej posiadłości w Pensylwanii w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Wielki smutek dla ikony mody.

Tragiczny wypadek: Była modelka Dayle Haddon umiera w wyniku zatrucia tlenkiem węgla
Była supermodelka Dayle Haddon została znaleziona martwa w piątek w swoim luksusowym domu w Solebury Township w Pensylwanii. Śledczy podali, że 76-letni Haddon prawdopodobnie zmarł w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Wezwanie alarmowe zostało uruchomione, gdy w oficynie znaleziono nieprzytomnego mężczyznę. Niedługo później ratownicy medyczni znaleźli Haddon w jej sypialni, gdzie również wykryto śmiercionośne gazy. Służby ratunkowe stwierdziły, że wstępne pomiary wykazały wyjątkowo wysoki poziom tlenku węgla, co wskazuje na poważny problem z systemem grzewczym oe24.at.
Do całej tragedii doszło o godzinie 6:30, kiedy zaalarmowano policję. Oprócz zmarłego Haddona do szpitala zabrano jeszcze jednego mężczyznę, choć jego stan nie jest jasny. Głośny usatoday.com Dwóch ratowników medycznych również zostało zatrutych tlenkiem węgla i wymagało leczenia. Pochodząca z Montrealu Haddon była jedną z najsłynniejszych modelek lat 70. XX wieku i zdobiła liczne okładki magazynów takich jak „Vogue” i „Playboy”. Była także aktywną aktorką i pracowała jako ambasadorka UNICEF ds. projektów humanitarnych.
Oprócz talentów modelarskich i aktorskich Haddon była także autorką i założyła organizację charytatywną WomenOne, która promuje możliwości edukacyjne dziewcząt i kobiet. Jej córka Ryan Haddon, która jest właścicielką domu wraz z mężem, aktorem Markiem Blucasem, jest obecnie w centrum żałoby matki.