Południowokoreańska policja wzywa Japonkę za wymuszony pocałunek
Południowokoreańska policja wzywa Japonkę na przesłuchanie po tym, jak pocałowała członka BTS Jina bez zgody podczas wydarzenia. Zarzut: molestowanie seksualne.
Południowokoreańska policja wzywa Japonkę za wymuszony pocałunek
Seul – The Policja Korei Południowej ogłosiła w piątek, że wezwie Japonkę na przesłuchanie w związku z rzekomym zamordowaniem Jina, członka K-popowa supergrupa BTS, podobno pocałowała go bez jego zgody podczas sesji przytulania w zeszłym roku. Funkcjonariusz policji z wydziału policji Songpa w Seulu potwierdził zdarzenie i powiedział, że kobieta została aresztowana molestowanie seksualne należy kwestionować. Jednak ze względu na ochronę prywatności jej tożsamość nie została ujawniona.
Dochodzenia po skargach internetowych
Policja poinformowała, że wszczęła dochodzenie po otrzymaniu skargi w Internecie. Konkretne informacje w tej sprawie nie zostały jeszcze opublikowane ze względu na toczące się śledztwo.
Identyfikacja podejrzanych
Według doniesień południowokoreańskiej policji udało się potwierdzić tożsamość kobiety przy pomocy policji japońskiej. 50-letnia kobieta odmówiła jednak stawienia się na przesłuchanie.
Powrót Jina i incydent
Zaledwie dzień po odbyciu 18-miesięcznej obowiązkowej służby wojskowej w czerwcu 2024 r. Jin, którego prawdziwe nazwisko brzmi Kim Seok-jin, uczcił zwolnienie ze służby i 11. rocznicę powstania zespołu, bezpłatnie uściskając swoich fanów podczas wydarzenia w Seulu. Do zdarzenia doszło na oczach około 1000 osób, gdy kobieta nagle pocałowała Jina w policzek. Wirusowe wideo pokazuje, że Jin wygląda wyraźnie nieswojo.
Zeznania podejrzanych
W poście na blogu kobieta napisała: „Moimi ustami dotknęłam jego szyi. Jego skóra była taka miękka” – podała agencja informacyjna Yonhap.
BTS i baza fanów
Założony w 2013 roku zespół BTS ma ogromną rzeszę fanów na całym świecie, którzy nazywają siebie „Armią”. Jin ma 32 lata i jest najstarszym członkiem zespołu.