Chińczyk, który zaatakował japońską matkę i jej dziecko nożem, został skazany na śmierć. Incydent wzbudza obawy o bezpieczeństwo obywateli japońskich w Chinach.
Kara śmierci dla chińskich atakujących nożem, matki i dziecka dźgnęły
Chińczycy, który w czerwcu 2023 r. We wschodnim chińskim mieście Suzhou a
W ciągu ostatnich kilku miesięcy nastąpiło kilka nagłych wybuchów, które były skierowane przeciwko niezwiązanym obywatelom, również w pobliżu szpitali i szkół. Atak miał miejsce 24 czerwca, kiedy japońska matka odebrała swoje dziecko na przystanku autobusowym w pobliżu japońskiej szkoły. Podczas ataku matka i dziecko nie doznali obrażeń zagrażających życiu, ale zmarł chiński asystentka autobusowego, który później próbował zatrzymać napastnika.
Uprzedzenia i napięcia krajowe
W czwartek
Hayashi odnowił wnioski do chińskiego rządu o ochronę obywateli japońskich w Chinach. Jednak Japonia nie wspomniała o wyroku sądu w Suzhou. Nacjonalizm, ksenofobia i uczucia antyjapańskie wzrosły w tym kraju, często napędzane przez media państwowe i dyskusje na temat silnie ocenzurowanych mediów społecznościowych w Chinach.
Drugi atak miał miejsce w rocznicę incydentu „918” w 1931 r., Kiedy japońscy żołnierze rozłożyli japońską kolej na północno -wschodniej części Chin i obwiniali chińskie siły zbrojne za atak, aby stworzyć usprawiedliwienie inwazji. Dwa ataki wzbudziły troskę wśród Japończyków, którzy mieszkają w Chinach i prowadziły ówczesny japoński premier Fumio Kishida: „Taki incydent nigdy się nie powtarza”. Niemniej jednak chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych opisało ataki jako „indywidualne incydenty” i wyjaśniło, że podjęto środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa obcych obywateli w kraju.
„Chiny będą nadal podejmować środki w celu ochrony zagranicznych obywateli w Chinach”, powiedział w czwartek Mao.