Ratowanie żywności w dramacie sądowym: czy wyrzucanie śmieci jest przestępstwem karalnym?
Sąd w Wiedniu ponownie przesłuchuje aktywistów w sprawie ratowania żywności - Czy wyrzucanie śmieci to kradzież czy obywatelskie nieposłuszeństwo?
Ratowanie żywności w dramacie sądowym: czy wyrzucanie śmieci jest przestępstwem karalnym?
Sprawa 51-letniego działacza Christiana A. w dalszym ciągu wywołuje w Wiedniu emocje. Mężczyzna uważany przez wielu za ratownika żywności został pierwotnie skazany na cztery tygodnie więzienia za „ratowanie” nadającej się do spożycia żywności ze śmietnika supermarketu. Do akcji doszło we wczesnych godzinach porannych 11 maja 2024 r., kiedy wraz z kolegą wyłowił z nieotwartej śmietnicy przeterminowaną żywność, głównie owoce i warzywa. W czwartek w sądzie rejonowym w Leopoldstadt odbyła się nowa rozprawa po uchyleniu wyroku w styczniu dzisiaj.o zgłoszone.
Protest na sali sądowej
W dniu rozprawy sala sądowa była wypełniona około 50 zwolennikami Christiana A., z których większość popiera pogląd, że ratowanie żywności ze śmieci nie jest kradzieżą. Niektórzy trzymali tabliczki z napisami w rodzaju „Wyrzucanie śmieci to nie kradzież!” w górę. Zarzut szacowania wartości żywności na 50 euro A. określił jako „absurdalny”. Jego prawnik David Jodlbauer podkreślił, że z prawnego punktu widzenia nie jest jasne, jak właściwie należy kwalifikować takie czyny.
Atmosfera na korcie była czasami napięta, a sędzia Manuela Turcsanyi groziła ewakuacją sądu w momentach, gdy protesty kibiców stawały się głośne. „To nie jest teatr!” – krzyczała, nie chcąc traktować dyskusji na temat „prawa do oszczędzania śmieci” jako żartu. Ostatecznie wcześniejsze orzeczenie zostało uchylone, co wywołało wiwaty wśród obecnych. Christian A. wyraził ulgę i podkreślił: „Oszczędzanie żywności nie powinno być przestępstwem” – stwierdził korona.at zgłoszone.