Petra Pau ogłasza koniec swojej kariery Bundestag: rozdział dobiega końca!

Petra Pau ogłasza koniec swojej kariery Bundestag: rozdział dobiega końca!

W piątek wieczorem na Kongresie Partii Partii Berlina wyjechał, członek długiego czasu Bundestag Petra Pau ogłosił, że nie będzie działał na kolejny okres legislacyjny w nadchodzącym roku. Pau, który pracował już w Bundestagie przez 27 lat i był wiceprezydentem przez 19 lat, wyjaśnił, że nie było to pożegnanie w konwencjonalnym sensie. „To nie jest pożegnanie i teraz żadna piosenka” - podkreśliła. Planuje nadal walczyć o prawa obywatelskie i demokrację, która jest bardzo pilna w świetle obecnej sytuacji politycznej.

61-latka wyjaśniła, że ​​demokracja jest tak bardzo zagrożona. Na podstawie porównania historycznego zwróciła uwagę, że NSDAP otrzymał tylko dwa procent głosów w 1928 r., Podczas gdy AFD zajął już 30 procent w wyborach stanowych. „Nie słyszę dzwonków alarmowych” - zauważył Pau i odniósł się do ogólnokrajowych wyników ankiety, które AFD widzi od 17 do 20 procent.

Wyzwania lewicy

Omawiając przyszłość własnej partii, Pau zauważyła, że ​​sama zmiana personelu nie była wystarczająca. „Lewica musi ogólnie wyruszyć” - ostrzegła. W przeciwnym razie zagraża „wolne upadek”. W szczególności zbliżająca się katastrofa klimatu jest wielkim wyzwaniem społecznym, którego nie należy ignorować. Zwróciła się do partii o połączenie zarówno tradycyjnych aspektów lewicowych, jak i problemów związanych z polityką środowiskową.

Petra Pau, która z powodzeniem wygrała kilka wyborów w dystrykcie Marzahn-Hellersdorf w Berlinie, przypomniała sobie, że była jedynym członkiem PDS w Bundestagu wraz z Gesine Lötzsch do 2005 roku. Było to również chwalone na kongresie partii, ponieważ ostatnio przyciągnęła swoją kandydaturę na wybory europejskie.

Inna zmiana polityki personelu dotyczyła Martiny Michels, która została przyjęta przez delegatów z chlebem i solą po dziewięciu latach w parlamencie europejskim. Podkreśliła, że ​​uczciwość i spójność w partii zostały utracone, ale chciała być zaangażowana politycznie. „Do widzenia, to wszystko… ale dalekie”, Michels zakończyła swoją recenzję emocjonalną.

W ostatnich wyborach nastąpił dramatyczny spadek lewicy. Partia osiągnęła 12,2 procent w powtarzających się wyborach członków zastępcy, ale w wyborach europejskich w czerwcu 2024 r. Wartość ta spadła do zaledwie 7,3 procent. Rozwój ten budzi obawy, że partia może mieć trudności z przekroczeniem pięcioprocentowej przeszkody w następnych wyborach.

Maximilian Schirmer, przewodniczący stanu, powiedział pilne, że kluczowe jest odzyskanie zaufania wyborców. Mimo że wyborcy czasami partia wsparcia -polityczna bezwzględność, podstawowa zasada przekonań nie podlega negocjacji. Nagroda wiosenna wzrośnie również wraz z liczbą nowych członków partii, co może być pozytywnym sygnałem.

Pomimo wewnętrznych konfliktów i spin -off BSW, lewica berlińska aktywnie jest w swojej politycznej dyskusji. Zastosowanie, które strona ma wepchnąć do ofensywy, obejmowało krytyczne badanie przyczyn obecnego kryzysu. Delegaci uznali potrzebę wyjaśnienia sporów wewnętrznych. Jednak oskarżenie o rozbiórkę Holoca na Kongresie Partii spowodowało niepokoje, które ostatecznie doprowadziły do ​​znacznej części delegatów opuścił spotkanie. Kierownik stanu przyznał, że nigdy nie doświadczył tej sytuacji.

Tematy łączące w dyskusji są nie tylko wpływami politycznymi, ale także wartościami takimi jak solidarność i radzenie sobie z uchodźcami. „Nigdy nie gramy w różnych grupach przeciwko sobie” -podkreślił przewodniczącą stanu Franziska Brychcy, a tym samym podkreśla różnicowanie od obrotu BSW i wizji partii integracyjnej.

W swoich obecnych oświadczeniach

Petra Pau nie tylko omawiała swoją przyszłość w Bundestag, ale także przedstawiła wyzwania lewicy. Nadchodzące miesiące obiecują ekscytujący i trudny czas dla partii, która znajduje się na widelcu w ich orientacji politycznej. Aby uzyskać bardziej szczegółowe spostrzeżenia i analizy dotyczące bieżących osiągnięć w Berlinie po lewej, spojrzenie na www.nd-ktuell.de .