Spór Hütten w górach: wegetarianin powoduje emocje wśród gości!
Spór Hütten w górach: wegetarianin powoduje emocje wśród gości!
Monachium - Dla alpinistów natura jest często odwrotnością, która przyciąga zapierające dech w piersiach widoki i świeże powietrze. Ale nawet w malowniczych chatach często występują napięcia między gośćmi a personelem. David Göttler, znany profesjonalny alpinista z Monachium, opowiada o swoich doświadczeniach w swojej kolumnie na Alpin.de, co często jest satysfakcjonujące.
Göttler jest nie tylko namiętnym wspinaczem, ale także certyfikowanymi przez państwo przewodników górskich i narciarskich. Alpy są jego domem i dlatego oczekuje również określonego standardu w chatach, które odwiedza. W jednej z jego opowieści opisuje, jak sfrustrowany, a czasem nawet arogancki, personel może na niego działać. Wydaje się jednak różnicować, ponieważ ma on również w dużej mierze pozytywne doświadczenia. „Większość gospodarzy i pracowników jest niezwykle miła”, wyjaśnia, nawet jeśli niektóre spotkania są negatywnie w jego pamięci.
Konflikty o żywieniu wegetariańskie
Szczególnie kształtujące doświadczenie mówi Göttlerowi wieczoru na chacie, gdy był skonfrontowany jako wegetarianin. Po długiej trasie był głodny i życzył opcji wegetariańskiej. Ale gospodarz chaty zareagował z wykładem na temat jego „bezczelności” i poinformował go, że nie ma alternatyw. Doprowadziło to do sporu, który spowodował coś więcej niż tylko rozmowę. Takie konflikty nie wydają się nowe wśród alpinistów. Göttler pamięta podobną sytuację 15 lat temu w chacie Marco E-Rosa, gdzie wyjaśnił „legendarny Upper Granter”: „Naprawdę przepraszam ... ale to nie jest życie”.
Te doświadczenia ilustrują obszar napięcia między tradycją a współczesnymi sposobami życia. Jasny punkt pochodzi z Tyrolu, w którym w zeszłym roku została otwarta pierwsza czysto wegetariańska chata. Rozwój ten może oferować nową perspektywę, szczególnie dla wegetarian, którzy chcą odkrywać góry.
„Pure Rip -off”: cena za danie wegetariańskie
Po tym, jak Göttler był w stanie zamówić danie wegetariańskie, stwierdził, że wiązało się to z dodatkowym opłatą w wysokości 20 euro. Dla niego po prostu „czyste zdzierstwo” było „czyste zdzierało” i odmówił. Opis ten jest nie tylko osobistym anektotem, ale także rzuca światło na ceny w górskich chatach, co często jest trudnym tematem dla wielu turystów. Oczekiwania gości usług i wskaźnika ceny można czasem nakładać na twarde próbki.
Ale Göttler jest nie tylko w swoich objawach. Raz po raz są raporty gości, którzy są niezadowoleni z zachowania personelu. Właściciel z Trentino powiedział niedawno o braku szacunku szanującej grupy turystycznej, która włożyła jego zabawne zaangażowanie w test i ostatecznie doprowadził do konfliktu, który nawet wymagał uwagi Bergsteigervereina.
W innych regionach, takich jak w Zermatt, gospodarze chaty wyrażają podobne frustracje. Landess Edith Lehner skarżyła się na brak szacunku niektórych gości i ma dość ciągłych konfliktów. „Edukacja i szacunek są ważne” - podkreśla prezydent CAI Carlo Alberto Zanella. Te słowa mogą być kluczem do bardziej harmonijnej interakcji między pracownikami chaty i alpinistów.
Dla Göttlera i wielu innych namiętnych wspinaczy pozostaje nadzieją, że sytuacja w chatach poprawi się. Bergsport powinien ostatecznie pozostać radosnym i harmonijnym doświadczeniem w środowisku, które przekazuje przynależność i szacunek dla wszystkich. Dalsze szczegóły na ten temat i wyzwania, z którymi spotykali się wspinacze i personel chaty, to , aby przeczytać tutaj .
Kommentare (0)