Taryfy Trumpa przeciwko Chinom: walka, którą Stany Zjednoczone mogą stracić
Taryfy Trumpa przeciwko Chinom: walka, którą Stany Zjednoczone mogą stracić
Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, wywołał bezpośredni konflikt z Chinami - narodem, który może być w stanie przeciwstawić się Stanom Zjednoczonym podczas wojny handlowej. Eskalacja Trumpa przeciwko Chinom, któremu towarzyszy cal co najmniej 104 % na towary wprowadzone do USA, stanowi najpoważniejszy krok w ofensywie globalnej celnej. Ten krok zawiera potencjał, obywatele amerykańskich w postaci rosnących cen.
Tło relacji handlowych między USA a Chinami
Konflikt ten jest zgodny z wysiłkami Stanów Zjednoczonych w celu rozwiązania postrzeganego przez Chiny nadużycia handlowego. Jest także szczytem pogorszenia się w związkach, które poruszały się przez dekadę, które zostało wywołane przez agresywny i nacjonalistyczny kurs konkurenta, który kiedyś uważany był za Pacyfik, który został przekształcony w wrogą supermocarnię.
Stany Zjednoczone starają się zarządzać Chinami od ponad 50 lat - od czasu przełomowej podróży prezydenta Richarda Nixona do przewodniczącego Mao Zedonga, aby „otworzyć” odosobniony i zubożał naród i stworzyć lukę między przywódcami a braćmi komunistycznymi w Związku Radzieckim. Minęło prawie ćwierć wieku, odkąd USA znajdowały się w Światowej Organizacji Handlu (WTO) w nadziei na promowanie zmian demokratycznych i zintegrowanie ich z regularnym zachodnim systemem gospodarczym.
Wpływ konfliktów handlowych na populację amerykańską
Ostateczna porażka tych dobrze wymienionych wysiłków jest najwyraźniej widoczna w drugiej kadencji Trumpa. Prezydent doszedł do władzy przez populistyczną falę, która częściowo była reakcją na globalizację, którą amerykańskie miejsca przemysłowe eksportowały do Chin i towarzyszyły im niszczycielskie konsekwencje dla USA.
Perspektywy porozumienia z Chinami wydają się ciemne. Trump twierdzi, że wiele narodów jest gotowych zakończyć umowy handlowe w celu złagodzenia bolesnych taryf USA. Ale Chiny nie dołączają do tych krajów. Pekin odrzucił ostrzeżenie Trumpa, aby nie zemścił się na poprzednim zwyczaju w wysokości 34 % i ostrzegł, że jest gotowy do walki „do końca”.
Odpowiedzi Chin i rozważania strategiczne
Chiny pokazują wygląd, który uważa za, że Trump może przetrwać w tym konflikcie, który przygotowuje od lat. Pozostaje niejasne, czy Trump i jego najważniejsi doradcy są w pełni przygotowani na opór Chin lub ból, jaki mogą wyrządzić amerykańscy konsumenci. Pomysł, że jego „wielki związek” z Xi Jinpingiem doprowadziłby do szybkiego wycofania Chin, jest błędem. Pogląd umowy handlowej z Pekinem, podobny do tego, który powstał podczas pierwszej kadencji Trumpa i przeważnie upadł podczas pandemii.
Rosnące napięcia i niepewności
twierdzi Trumpa, że USA zostały „zgwałcone” i „okradzione” przez partnerów handlowych. Ale jego skargi na zachowanie Pekinu były podzielone przez wielu prezydentów. Napięcia często pojawiają się poprzez pytania, takie jak dostawa towarów , dostęp do rynku amerykańskich firm, kradzież własności intelektualnej, manipulacje kasy, manipulacje niszczące i przemysłowe.
Trump uważa, że ma wyjątkową i być może ostatnią okazję do przekształcenia dynamiki USA z największym narodem handlowym na świecie według przedstawiciela handlowego USA. „Mamy tylko jedną szansę” - powiedział w poniedziałek Trump do reporterów w biurze owalnym. Jednak jego impulsywne i niezróżnicowane podejście wykazuje niewielki szacunek dla godności i władzy Chin - powtarzający się temat w relacjach jego administracji z innymi krajami.
Wpływ na amerykańskich konsumentów
Bolesne efekty są nieuchronne dla amerykańskich konsumentów. W ostatnich latach Chiny były największym zagranicznym dostawcą towarów dla Stanów Zjednoczonych, z udziałem do 16 % wszystkich importów. Dominuje rynek smartfonów, komputerów i zabawek, na które prawdopodobnie wpłyną ogromne podwyżki cen, które sprawi, że będą nieosiągalne dla wielu Amerykanów, gdy wejdą w życie nowe taryfy. W połączeniu z taryfami administracji ofert w Chinach, które są oparte na taryfach rządu Trumpa, Chiny stoją obecnie w obliczu średniego zestawu celnego wynoszącego 125 %.
Małe firmy są również zagrożone. Podczas gdy giganci, tacy jak Apple, mogą rozważyć alternatywne miejsca produkcyjne, amerykańskie firmy, które polegają na towarach i komponentach z Chin, są bardzo zagrożone. „Jeśli jesteś małą firmą, zwłaszcza w branży importu lub dostawców, doświadczysz bólu” - ostrzegł Alex Jacquez, były specjalny asystent ds. Rozwoju gospodarczego i strategii przemysłowej pod rządami prezydenta Joe Biden.
Konsekwencje będą daleko idące, a gospodarka USA będzie mocno obciążyć. „Martwi się, że nie ma racjonalnego pomysłu ani jasnego kierunku strategii” - dodał Jacquez.
Kommentare (0)