Dramat w Wiedniu: Noworodek zniknął ze stacji urodzenia!

Dramat w Wiedniu: Noworodek zniknął ze stacji urodzenia!

W szpitalu wiedeńskim rozwinięte wydarzenia rozwinęły się w czwartek, które przyciągnęły uwagę policji i opinii publicznej. Brakuje dziewczyny, która miała zaledwie siedem dni, która była umieszczona w ulubionej klinice. Incydent miał miejsce, gdy matka dziecka krótko opuściła swój pokój, a pielęgniarka odkryła, że ​​dziecko nie było już w jego łóżku.

Sytuacja doprowadziła do operacji policji o dużej skali, przy czym całe miejsce kliniki zostało zablokowane. Policja sprawdziła wejścia i zbadała wszystkie przychodzące i wyjściowe pojazdy, podczas gdy otoczenie przeszukano również specjalnymi psami wyszukiwania. Pies zareagował na kosz na śmieci w pobliżu szpitala, co doprowadziło do zbadania śmieciowego wózka, ale poszukiwania noworodka zakończyły się niepowodzeniem. Rzecznik policji podkreślił, że w chwili obecnej nie było ryzyka dla innych osób na miejscu kliniki.

Intensywne badania i ankiety

Jak donosi lokalne media, rodzice zaginionej dziewczyny są również intensywnie przeprowadzane. Matka i ojciec byli psychologicznie opiekowani na miejscu, podczas gdy policja nie może dostarczyć żadnych wyraźnych dowodów na możliwe porwanie. Dochodzenie koncentruje się obecnie w środowisku rodzinnym, a poszukiwanie niemowlęcia zostało rozszerzone na całe miasto Wiedeń.

Policja Wiedeń zapewniła, że ​​poszukiwanie jest nasilane we wszystkich kierunkach i nie ma dowodów na porwanie dziecka. Pomimo pilnej sytuacji policja nadal utrzymuje wszystkie opcje otwarte. Wydarzenia w szpitalu spowodowały wiele rozmów zarówno w mediach społecznych, jak i w mediach społecznościowych, szczególnie w sąsiedztwie i wśród mieszkańców kliniki.

Tło i możliwe motywy do zniknięcia noworodka do tej pory pozostały niejasne. Śledczy koncentrują swoje wysiłki, aby realizować każdy możliwy ślad. Okoliczności tego incydentu rodzą wiele pytań i prowadzą do poczucia niepewności w społeczności, podczas gdy policja nadal pracuje nad możliwymi rozwiązaniami.

Aby uzyskać więcej informacji i aktualizacji sprawy, www.berliner-kurier.de .

Kommentare (0)