Pamięć jesienią: Borusowie przypominają zmarłych i ich dziedzictwo
Pamięć jesienią: Borusowie przypominają zmarłych i ich dziedzictwo
Jesienna, z chłodniejszymi temperaturami i długimi nocami, często przynosi przemyślany nastrój. Przemijanie życia staje się świadome, szczególnie w dni takie jak zmarła niedziela. W tych ciemniejszych miesiącach pamięć zmarłego wychodzi na pierwszy plan, co jest szczególnie zauważalne w tym znaczącym dniu.
W martwą niedzielę Borusowie nie tylko upamiętniają swoich zmarłych członków, ale także szanują wspólne wspomnienia i czas, w którym pozwolono im spędzić. Zmarły, który opuścił rodzinę klubową w ostatnich miesiącach, to:
Honor nieudanych towarzyszy
- Walter Gaes , który jako lider i trener młodzieży zobowiązał się promować młode talenty
- Wilfried Heidenmann , honorowy członek i lojalny zwolennik stowarzyszenia
- Ferdi Keller , były międzynarodowy i ambitny gracz z drugiej ligi
- Karl Ringel , który miał wielki wpływ jako honorowy kapitan
- Günther Schröder , nasz gracz Bundesligi, który podbił wiele serc
- Matthias Woll , prezydent, członek honorowy i niestrudzony kibic
Ci ludzie zostawili swój ślad, a ich głosy milczą. Ale w pamięci o pięknych chwilach żyją. Pomimo smutku związanego ze stratą, ważne jest, aby pamiętać, że związek stworzony przez piłkę nożną jest silniejszy niż śmierć. Każda gra i każde zwycięstwo przypomina nam tych, którzy nas poprzedzili i którzy nadal towarzyszą nam na swój sposób.
Przyjaciel przyjaciela jego późnych towarzyszy dostaje to w skrócie: „Dziękujemy, że udało nam się towarzyszyć ci na twojej drodze. Teraz nas poprzedziłeś ...” Światło kończące się od zmarłego pozostaje i daje nam pocieszenie w trudnych czasach.
Martwa niedziela oferuje nie tylko miejsce na żal, ale także dla wdzięczności. Dzień, który daje nam możliwość zatrzymania się, myślenia i doceniania wartości, które nas łączą. Piłka nożna pozostaje fascynującą grą, która łączy ludzi poza życiem i tworzy wspomnienia, które pozostają na zawsze. Dowiedz się więcej o słowach honorowych dla martwej niedzieli.
Kommentare (0)