Ataki dronów przed rozmowami w pokoju Rosji-Ukrainy zagrażają wiarygodności Trumpa

Ataki dronów przed rozmowami w pokoju Rosji-Ukrainy zagrażają wiarygodności Trumpa

Trudno było sobie wyobrazić, że bezpośrednie rozmowy między Rosją a Ukrainą, które mają zostać odnowione w Stambule w poniedziałek, mogły doprowadzić do przełomu. Zgodnie z domniemanymi dużą skalą

Ukraińskie stanowiska siły i negocjacji

Po domniemanym spektakularnym sukcesie Ukrainy w zniszczeniu rosyjskich bombowców strategicznych kraj ten zostaje wzmocniony do drugiej rundy bezpośrednich negocjacji. Prezydent Wolodymyr Selenskyj przedstawił niektóre stanowiska Ukrainy w niedzielę, w tym bezwarunkowe zawieszenie broni i powrót ukraińskich dzieci, które zostały sprowadzone do Rosji. Jednak rosyjskie żądania wycofania ukraińskich sił zbrojnych z kontrowersyjnych obszarów, które twierdzi Rosja, ale nie pokonała, są nadal nie do zniesienia, zwłaszcza że Ukraina wykazała, że może nadal uderzać głęboko za linią frontu.

Rosyjskie reakcje ofensywne i międzynarodowe

Już przed najnowszymi ukraińskimi atakami dronów Rosja zintensyfikowała ataki na Ukrainę, co wskazuje na wczesne fazy nowej letniej ofensywy. W nocy od soboty do niedzieli Rosja przeprowadziła największy atak dronów na Ukrainę od początku wojny - z 472 dronami. Rosyjski atak rakietowy w niedzielę zabił co najmniej 12 osób i zranił ponad 60 w miejscu szkoleniowym dla ukraińskich sił zbrojnych.

Polityka i wpływy amerykańskie

Tymczasem coraz bardziej sfrustrowany prezydent USA Donald Trump, który wcześniej był w stanie szybko zakończyć konflikt Ukrainy, obserwuje się z boku, a kamień węgielny załamał swoją ogłoszoną politykę zagraniczną. Ani jego presja na ukraińskiego prezydenta, którego skrytykował w Owalnym Biurze, ani jego ostatnie winy w porównaniu do Kremla nie wydają się zbliżać obu stron do traktatu pokojowego. Jednak Trump nadal ma silny wpływ na wpływy, takie jak wprowadzenie surowych nowych sankcji lub korekty pomocy wojskowej USA, co może znacznie zwiększyć koszty dalszej walki. Środki te mogą nie być decydujące, ale wysłać sygnał z USA.

Możliwe wycofanie i połączenie z USA

Trump rozważa jednak po prostu wycofanie się z całej sprawy. „To jest wojna Bidens”, nalega na nią lub wojnę Putina i Selenskyja. Ale wycofanie--co oznacza to w odniesieniu do polityki amerykańskiej, pozostaje niejasne, wydaje się być opcją. Przynajmniej nie bez konsekwencji. Jego staranie się zakończyć konflikt Ukrainy wraz z jego osobistymi interwencjami wśród przywódców ukraińskich i rosyjskich, oznacza, że Trump i USA są teraz nierozerwalnie związane z wynikiem konfliktu. Właśnie dlatego wydarzenia na polu bitwy i przy stole negocjacyjnym w Stambule są tak blisko. Pomimo regularnych prób zdystansowania się od konfliktu, wojna Ukrainy stała się centralnym punktem politycznym Trumpa, którego skutki wisi teraz na jedwabnej nici.

Kommentare (0)